Rozdział 8

99 6 21
                                    

Aurora
To jest naprawdę przegięcie, jak tylko spotkam Eggmana to nie wiem co mu zrobię. Przemalowanie się to była pestka, gorzej jak nas przyjmą. No bo musicie wiedzieć że wyspa ta jest znana ze złodzieji, bandytów i nawet morderców, także miejsce w sam raz dla nas, przecież codziennie napadany jakieś sklepy. Weszliśmy do wioski, Shadow mówił że był już w tej wiosce więc mam się go trzymać oczywiście nie w sensie dosłownym. Przechodząc przez wioskę widzieliśmy same czarne charaktery, gapili się na każdego kto nie wydawał się zły. Co chwilę czułam na sobie czyjiś wzrok, miałam przestraszone spojrzenie, więc to pewnie dlatego. Shadow czół się całkiem dobrze na tej wiosce.
- Hej Shadow, to co teraz robimy?
- Znajdujemy mojego brata i spadamy
- Ty masz brata?!
- Tak, ma na imię Piorun, to właśnie on pomógł mi wcześniej się stąd wydostać
- Ok, to do dzieła
- A i jeszcze jedno, nie daj się zauważyć królowej tej wyspy
- Czemu?
- Jest bardzo źle nastawiona do nowych, mnie prawie zabiła
- Dobra będę uważać
Poszłam za Shadowem do jakiegoś domu, to był dom Pioruna. Chciałam zapukać ale Shadow mnie zatrzymał.
- Co ty robisz?
- Chcę zapukać
- Nie, nie, nie tak to się robi na wyspie złodzieji
Shadow wywarzył drzwi, w środku siedział granatowo - czrany jeż, bardzo podobny do Shadowa.

- KTO MI DRZWI ROZWALIŁ?! KIM TY JESTEŚ!!!!!?????- Zamknij się Piorun, to ja Shadow!- A sorry, po co tu wróciłeś?- Eggman nas wysadził- Nas?!Stanęłam obok Shadowa- To jest Aurora- To se kobitkę znalazłeś, ładna nawet- Daruj sobie, pokaż gdzie ten ...

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

- KTO MI DRZWI ROZWALIŁ?! KIM TY JESTEŚ!!!!!?????
- Zamknij się Piorun, to ja Shadow!
- A sorry, po co tu wróciłeś?
- Eggman nas wysadził
- Nas?!
Stanęłam obok Shadowa
- To jest Aurora
- To se kobitkę znalazłeś, ładna nawet
- Daruj sobie, pokaż gdzie ten twój statek
- Chodźcie za mną
Poszliśmy za nią aż na plażę, tam odsłonił swój niewielki pojazd wodny. Wszystko poszłoby idealnie gdyby nie stanęła za nami królowa złodzieji - Luna. Strzeliła nas ogniem, na szczęście zrobiliśmy unik. Ja strzeliłam plazmą, Piorun strzelił, a jakże piorunami, weszliśmy we trójkę do statku bo Piorun jedzie z nami. Shadow w ostatnim momencie zdjął swoją obrączkę i zdążyliśmy odpłynąć zanim zdążył nas dosięgnąć wybuch. Co działo się dalej z wyspą złodzieji? Tego nie wiem. Ważne że byliśmy bezpieczni, wszyscy trzej.

Jednak udało mi się szybko to napisać. Ale to dlatego że ten rozdział taki krótki. Trudno, do następnego. A właśnie, jak się podoba wam postać Pioruna?

Przyjaciele aż do końca (Shadow x Aurora)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz