Aurora
Dobra, jakoś mi pójdzie, szłam właśnie do meh burgera. Zastanawiam się po co Shadow chciał się ze mną spotkać, o co mu chodziło. Dzwoniłam do Silver, może coś wie ale włącza się poczta. No trudno. Shadow czekał na mnie przed lokalem.
- Cześć Aurora
- Cześć Shadow, co u ciebie?
- Nawet spoko, robimy ten napad?
- Czekałam aż zapytasz
Wywarzyliśmy drzwi i weszliśmy do środka, mamy tylko pięć minut bo potem włącza się alarm. Wzięliśmy dwa burgery i jedne frytki a potem szybko pobiegliśmy na klify. Usiedliśmy i wpatrywaliśmy się w księżyc który był dzisiaj w pełni, wszystko idealnie się układa. Siedzieliśmy w ciszy. Nawet nie wiedziałam że tuż za moimi plecami w krzakach siedzi Blaze która wszystko od początku obserwuje.
Blaze
Układa się idealnie, wiedziałam że oni są dla siebie stworzeni. Nie ma nic bardziej romantycznego jak noc, klify, księżyc, burgery i frytki.............dobra, mogło być lepiej. Jestem już zmęczona więc pójdę do domu, dam im trochę samotności. I poszłam.
Aurora
Cały czas panowała niezręczna cisza, zaczęłam się trochę denerwować. Ale co mam powiedzieć.........mam pomysł!
- Shadow, a w zasadzie to co robiliście kiedy mnie nie było?
- No wiesz, życie ciągnęło się dalej, szukaliśmy cię ale nic z tego. Z drugiej strony wkońcu zacząłem się uczyć.
- To wcześniej się nie uczyłeś?
- Nie, ty i ja cały czas wagarowaliśmy
- Serio?!
- Tak
- Co na to Sonic?
- Ukrywałaś przed nim prawdziwą siebie, w sumie to nadal ukrywasz
- No prawda
Znowu siedzieliśmy w ciszy aż za naszymi plecami pojawił się Eggman w swoim latającym pojeździe. Zaczął w nas strzelać, ale to nie były lasery tylko coś zupełnie innego. Zastrzelił mnie. Odpadłam na ziemię i już za chwilę był przy mnie Shadow, niestety go też zastrzelił.......
Obudziłam się w klatce razem z Shadowem. Tuż przed nami stał Eggman, gapił się na nas jak na idiotów, gdybyśmy byli wolni to już wiem co pierwsze zrobiłby Shadow.
- Czego od nas chcesz Eggman? - krzyknęłam już wściekła
- Pomocy, jeżeli pomożecie mi pokonać Sonica to was wypuszczę
- A jak nie?
- Shadow, Shadow, Shadow czy to nie oczywiste, pozbędę się was na dobre. Macie 10 sekund na odpowiedź, 10, 9, 8, 7, 6, 5, 4, 3, 2, 1,
- NIE!!!!!
Obaj krzyknęliśmy, i Eggman wyrzucił nas przez klapę. Spadliśmy na jakąś wyspę, na pewno nie naszą. Stał tam napis ,,Wyspa złodzieji", no pięknie, przynajmniej wiemy gdzie jesteśmy.
- Aurora, musimy zmienić wygląd
- Po co?
- Żeby nikt nas nie poznał, masz swoje farby do kolców
- Jak zawsze
- To do dziełaCo dalej to jeszcze nie wiem, ale mam już pomysł jak po przefarbowaniu będzie wyglądać Shadow i Aurora
🔽🔽🔽🔽🔽🔽🔽🔽🔽🔽🔽🔽🔽🔽🔽🔽🔽
ShadowI Aurora
I pojawi się nowa postać
Może pojawić się więcej nowych postaci narażone wszystko tworzę. A i jeszcze jedno, nie wiem kiedy pojawi się nowy rozdział bo na razie chce się skupić na zodiakach, sorki sour455
CZYTASZ
Przyjaciele aż do końca (Shadow x Aurora)
FanficAurora to mój OC, jest kuzynką Sonica, jeżeli chodzi o jej historię to wszystko jest w prologu. Aurora to niebiesko fioletowa jeżyca. Kiedy była mała jej najlepszym przyjacielem był Shadow lecz czy pomimo wielu lat rozłonki nadal będą się pamiętać...