Aurora
Obudziłam się w szpitalu, wydaje mi się że byłam już po operacji. Ledwo otworzyłam oczy i znów je zamknęłam, byłam taka.................smutna, słaba i nie chciałam nikogo widzieć.
Sonic
Czekałem w poczekalni na lekarza i więcej informacji o Aurorze. Została zastrzelona przez Eggmana który prawdopodobnie od początku ją obserwował i tylko czekał aż zostanie sama. Po chwili do szpitala weszła Blaze razem z Shadowem i Silver. Kiedy spytałem na kogo czekają, w odpowiedzi usłyszałem ,,na Aurorę", zdziwiło mnie to bo czemu akurat oni. Blaze powiedziała że są najlepszymi przyjaciółmi i szepnęła mi na ucho że Shadow to jej chłopak. Zatkało mnie, podejrzewałem ją o to ale nie sądziłem że to będzie prawda. Po długim czekaniu, Silver i Shadow wyszli do sklepu kupić coś do przegryzienia. Tymczasem Blaze i Sonic zostali sami:
- Hej Blaze?
- Hmmm
- Co w zasadzie się stało tej nocy na horrorze u ciebie?
- Oglądaliśmy horror i nagle zgasły światła i Aurora z Shadowem trzymali się za ręce. Od tego się zaczęło. Potem się przytulali innej nocy i Aurora zasnęła na kolanach Shadowa. A całkiem niedawno się z nim pokłóciła a kiedy się już pogodzili to ściskali się i trzymali za ręce z własnej woli.
- A czemu Aurora uciekła z tej imprezy i siedziała pod drzewem
- Tego akurat nie wiem, powiedziała mi tylko żebym powiedziała że idzie do lasu, cały czas płakała, kiedy spytałam ją o co chodzi powiedziała że zobaczyła coś czego nie miała widzieć
- Nie rozumiem jej zachowania....... dlaczego ona?
Blaze westchnęła. Obaj byliśmy smutni, była możliwość że Aurora już nigdy do nich nie wróci...... że umrze........... Po godzinach czekania, wyszedł lekarz.
- I co z nią panie doktorze? - spytałem
- Spokojnie, wyjdzie z tego, chcesz ją zobaczyć to proszę, że pojedynczo
Sonic wbiegł do sali i stanoł przy łóżku.
- Hej Sonic
- Cześć Aurora, nie martw się, wyjdziesz z tego
- O nie😖
- Co nie chcesz wrócić do zdrowia
- Chcę, ale nie chcę już więcej widzieć Shadowa
- Dlaczego?
- Wyjdź już
- Ale ja........
- WYNOCHA!!!!😖😭😖
Wyszedłem, akurat w tym momencie wrócili Shadow i Silver. Byłem smutny ale musiałem mu to powiedzieć.
- Shadow?
- Tak
- Aurora cię............ona nie chce cię więcej widzieć......
- Czemu?
- Nie wiem
- Zaraz wracam
Shadow
Wszedłem do pokoju Aurory i usiadłem przy jej łóżku.
- Sonic ci nie mówił że masz nie wchodzić?
- Czemu nie chcesz mnie widzieć?
- Wyszłam do łazienki na góra 2 minuty, a ty już zacząłeś z Rouge
- Ach o to ci chodzi, słuchaj ja jej nie całowałem tylko ona mnie, a ja jej nie kocham w żaden sposób
- Ta jasne
Kurde nie wierzy mi, co ja teraz mam..........okej chyba mam pomysł.
Aurora
Obróciłam się spowrotem do Shadowa i chciałam mu powiedzieć ale coś mi przerwało, w życiu nie sądziłam że on to zrobi. Już się pewnie domyślacie.......tak, pocałował mnie.
- Wiesz dlaczego nie kocham Rouge?
- Nie.......
- Bo moje serce od dawna należy do kogo innego........do ciebie ❤️
Potem Shadow wyszedł, a ja dopiero teraz ogarnęłam co się stało, jeszcze nigdy nie byłam tak szczęśliwa.Powiem szczerze, jestem z siebie dumna. Ale chyba będę już kończyć tą opowieść. Może jeszcze dwa czy trzy rozdziały. Mam nadzieję że wam się podoba, a zwłaszcza tobie sour455.
CZYTASZ
Przyjaciele aż do końca (Shadow x Aurora)
FanfictionAurora to mój OC, jest kuzynką Sonica, jeżeli chodzi o jej historię to wszystko jest w prologu. Aurora to niebiesko fioletowa jeżyca. Kiedy była mała jej najlepszym przyjacielem był Shadow lecz czy pomimo wielu lat rozłonki nadal będą się pamiętać...