DWA DNI PÓŹNIEJ
To dziś są urodziny Aleksa. Jestem zestresowana, że prezent mu się nie spodoba.
Kiedy nadszedł wieczór, a Aleksa nie było, szybko ubrałam pod ubrania bielizne, a sam prezent zapakowałam w mała torebkę.
Wiedziałam, że szybko nie wróci, więc ze spokojem wzięłam się za kolację.- Jestem! - zobaczyłam go w drzwiach.
Usiadłam przy stołe.
- Co to za okazja?
Wyjęłam prezent i podałam mu go.
- Co to?
- Zobacz
Wyciągnął z zaskoczeniem.
- Niezła - odrazu ją założył. - Dziękuję jest super, ale nadal nie rozumiem.
- Nie pamiętasz?
- Czego?
- Dziś są twoje urodziny
- Jeju! Jak mogłem zapomnieć! No tak! Dziękuję!
- Oj Aleks
- Jestem głodny jak wilk
- To jedz
- Dziękuję! Jesteś fantastyczna! - pocałował mnie i zaczął jeść.
- Idę wziąć prysznic, idziesz ze mną? - wytarł usta.
- Nie. Będę w sypialni. - uśmiechnął się i poszedł na górę.
Kiedy usłyszałam puszczającą wodę w łazience, szybko wpadłam do sypialni i zdjęłam ubrania.
Położyłam się na łóżku i czekałam na mojego mężczyznę.
Nieźle się zestresowałam.Po kilu minutach drzwi się otwarły.
- O cholera. Czy to też prezent na moje urodziny?
- Tak
- Boże chcę urodziny codziennie, proszę
Zaśmiałam się, kiedy wskoczył na łóżko.
- Podoba mi się ta bielizna i rozumiem, że jest nowa, ale wolę ją z ciebie zdjąć
- A ja się bałam, że ci się nie spodoba
- Nie żartuj. To najlepszy prezent.
- Cieszę się
W nocy było bardzo gorąco.
Obudził mnie telefon Aleksa.- Słucham? - powiedział do słuchawki.
Spojrzałam na niego.
- Jasne o osiemnastej powinienem już być. No spoko. Cześć - odłożył telefon. - Co tak patrzysz?
- Kto dzwonił?
- Marcin, chcę wpaść
- No dobrze - uśmiechnęłam się.
Wstaliśmy niedługo potem i pojechaliśmy do pracy. Aleks miał wiele spotkań, dlatego więcej czasu spędzałam sama.
Wieczorem kiedy już byliśmy w domu, przyjechał Marcin.
Razem trochę popili, więc Marcin miał zostać na noc.
Aleks już gadał głupoty, dlatego wziąłam alkohol.- Ej - zaczepił mnie. - Nie kradnij.
- Macie już dość. Marcin prześpi się na kanapie, a ty idziesz ze mną na górę.
- Takiej propozycji nie przepuszcze. Marcin dzięki, śpij dobrze.
Wziąłam go za rękę, żeby się nie przewrócił. Weszliśmy do pokoju, a Olek rzucił się na łóżko.
CZYTASZ
Przyjaciel mojego ojca
RomanceCzy ten związek jest prawdziwy? A może to tylko udawane? "- 12 czerwca? - pytam. - 12 czerwca..." Spotkanie po latach Aleksa i Miłosza przynosi niewiarygodne zdarzenia. Poznanie nieznajomego przyjaciela ojca, Amelia zapamięta na długo. ~Imiona i naz...