#12

413 8 1
                                    

OD RAZU Z GÓRY PRZEPRASZAM ZA WYSTĘPUJĄCE W ROZDZIALE JAK I W CAŁEJ KSIĄŻCE PRZEKLEŃSTWA. JEŚLI NIE CHCESZ CZYTAĆ KSIĄŻKI Z PRZEKLEŃSTWAMI TO PO PROSTU WYJDŹ.


               Kilka dni później

POV Kacper

W końcu nastał dzień wyjazdu. Obudziłem się o 5 nad ranem był to dla mnie nie mały wyczyn ponieważ zazwyczaj wstaję najwcześniej o 11. Julcia jeszcze spała więc musiałem ją obudzić bo za niecałe dwie godziny wyjeżdżamy. Naprawdę mega się cieszę z tego wyjazdu bo przecież cały tydzień, a może nawet trochę dłużej spędzę tylko z najukochańszą osobą w moim życiu czyli Julcią. Mówiąc może trochę dłużej miałem na myśli to, że może nam się tam spodoba i przedłużymy wyjazd.Postanowiłem w końcu obudzić Julę, przytuliłem ją i zacząłem robić jej malinkę na szyi. Dziewczyna otworzyła zaspane oczy i mnie pocałowała.

K : Kochanie wstawaj bo za niecałe dwie godziny jedziemy

J : Już wstaję kotek

Wychodząc z pokoju posłałem jej buziaczka. Poszedłem się ogarnąć do łazienki wziąłem prysznic przebrałem się i ogarnąłem włosy. Wyszykowanie zajęło mi zaledwie 25 minut. Gdy wyszedłem z łazienki zastałem Julkę przeglądającą coś na telefonie. Rzuciłem się obok niej i się przytuliłem

K : Chciała by księżniczka może jakieś śniadanko? 

J : Pewnie! - odpowiedziała z uśmiechem na twarzy

J : Od mojego i tylko mojego przystojniaka nie da się odmówić - pocałowała mnie w policzek i poszła do łazienki

Ja z uśmiechem na twarzy ruszyłem do kuchni zrobić nam śniadanko, zrobiłem jajecznicę do której dodałem jeszcze trochę warzyw. Została już tylko godzina do naszego wyjazdu, ale na szczęście walizki już wieczorem skończyliśmy pakować i zaniosłem je do samochodu. Wracając do śniadania, położyłem wszystko na na tacę i powędrowałem z jedzeniem do pokoju tam już na mnie czekała Julka. 

J : O jejku jak zawsze wygląda wspaniale, mój ty kucharzu

Położyłem tacę na kolanach Juki i zaczęliśmy jeść. Po zjedzeniu śniadania byliśmy już gotowi, więc postanowiliśmy, że wyjedziemy trochę wcześniej niż planowaliśmy, aby na miejscu być jak najszybciej. Czekała nas 5 godzinna droga na mazury. 

POV Julka

Podczas podróży rozmawialiśmy, żartowaliśmy sobie i się śmialiśmy czyli w sumie jak zawsze podróż z moim chłopakiem minęła mi przecudnie. W końcu po 5 godzinach dojechaliśmy na miejsce i moim oczom ukazał się piękny domek, wyglądał na dosyć duży, ale może tylko tak mi się wydaje. 

J : Jejku jak tu pięknie - przytuliłam się do Kacpra

K : Bardzo się cieszę, że ci się podoba i, że potrafię cię zaskoczyć - dał mi buziaczka w usta

J : Oczywiście, że potrafisz mnie zaskoczyć, ty praktycznie zawsze mnie zaskakujesz kochanie - mocno się w niego wtuliłam

Weszliśmy do domku i nie wydawało mi się, że ten domek jest duży on jest naprawdę ogromy. Na dole była ogromna i przyznam bardzo piękna kuchnia (Ps. wszystko tam było piękne) a obok stał 6 osobowy stół, był też na dole salon z ogromnym telewizorem, a obok salonu była dość przestrzenna łazienka. Cały domek był w bardzo nowoczesnym stylu co bardzo mi się podobało. Na górze była nasza bardo duża sypialnia z której jednymi drzwiami przechodziło się do garderoby, a drugimi do łazienki, na górze była jeszcze jedna sypialnia z której nie korzystaliśmy ponieważ spaliśmy w jednym łóżku. Był też tam duży balkon na którym było jacuzzi. Przez pierwszy dzień zajęliśmy się rozpakowywaniem naszych walizek. Gdy skończyliśmy było około godziny 13. Postanowiliśmy, że pójdziemy na jakieś jedzonko, oczywiście standardowo wybraliśmy sushi, ponieważ odkąd pierwszy raz tego spróbowałam było to moje ulubione jedzenie. Z restauracji wyszliśmy około godziny 15 i skierowaliśmy się prosto do domku ponieważ chcieliśmy trochę odpocząć po męczącej podróży. Postanowiłam że dodam instastory z pytajnikiem, jako tło dałam piękny krajobraz mazur któremu przed chwilą zrobiłam zdjęcie. Nie chcieliśmy z Kaprem mówić obserwatorom o tym, że jesteśmy razem na feriach. Oczywiście pojawiła się masa pytań ,, gdzie jesteś'' ,,z kim jesteś''  ,,jesteś na feriach''  ,,dlaczego nie jesteś w szkole''. Takich pytań było najwięcej więc nagrałam kilka relacji w których mówiła, że jestem na mazurach ze znajomymi. Później odłożyłam telefon i poszłam przytulić się do Kacpra.


W TYM ROZDZIALE PRZEKLEŃSTW NIE BYŁO

I Tak Cię Kocham...❤💔 (Zakończone)Where stories live. Discover now