„I like her skin tone, she look prettier with me
She know her alphabets, but she stuck on double C..."LARA
Było mi strasznie gorąco, a kiedy trochę się rozbudziłam i otworzyłam oczy zrozumiałam dlaczego bo zobaczyłam włosy tuż przed swoją twarzą. Igor potraktował mnie jak przytulankę. Spał z głową na moich piersiach, z rękami owiniętymi wokół mojego brzucha. Słodko to wyglądało, ale mimo wszystko nie czułam się najlepiej w roki pluszaka i nie chciałam, żeby zgniótł mi żebra. Postanowiłam jak najszybciej go obudzić.
- Igor... Wstawaj. - mruknęłam chłopakowi do ucha, przeczesując jego włosy palcami. Wolałam najpierw spróbować delikatnie jednak nie przyniosło to zamierzonego efektu. Cóż, chciałam po dobroci, ale nie
wyszło. - Igooooor... Igor... Igor!
- Co jest kurwa?! - gwałtownie się podniósł, patrząc na mnie zszokowany i chyba troszkę nawet zły. Wyglądał naprawdę zabawnie taki zaspany, z potarganymi włosami. - Musiałaś drzeć mi się do ucha?
- Chciałam cię obudzić, bo prawie mnie zgniotłeś przez sen... Śpisz jak
niedźwiedź. - przewróciłam teatralnie oczami, na co chłopak zrobił niezadowoloną minę i opadł na łóżko, wzdychając głośno.
- A tak dobrze mi się spało, miałem taki fajny sen... - Igor rozmarzony wpatrywał się w sufit, a po chwili spojrzał na mnie z łobuzerskim uśmiechem na twarzy. - Ty mi się śniłaś.
- Chyba nie chce wiedzieć co dokładnie ci się śniło. - podniosłam się do pozycji siedzącej, spoglądając na zegarek i widząc 8:43, szybko wstałam na równe nogi. Sesja o 10, a ja jeszcze w proszku.
- Dokąd tak pędzisz? - zatrzymałam się w drzwiach, spoglądając przez ramie na Igora, który jak gdyby nigdy nic wciąż leżał rozłożony na łóżku.
- Sesja o 10, muszę się
wyszykować. - zaśmiałam się pod nosem kiedy usłyszałam ciche słowa szatyna. Coś w stylu „kurwa, ten tyłek". Faceci. Na początek poszłam szybko sprawdzić co u Kuby i Martyny, mając nadzieje, że mój brat z nią został i nie zawiodłam się. Spał na plecach z ręką owiniętą wokół ciała mojej przyjaciółki, wtulonej w jego bok. Uśmiechnęłam się na ten widok bo rzadko widywałam swojego starszego brata w takiej sytuacji. Nawet nie wiem czy to się w ogóle kiedykolwiek wydarzyło. Po tej całej aferze w łazience byłam na Kubę maksymalnie wkurwiona za to, że spuścił Martynę z oka, ale kiedy zobaczyłam jak bardzo się o nią martwi momentalnie o tym zapomniałam. Może to nie jest usprawiedliwienie jednak mój brat zawsze bardzo dużo pije na imprezach. Dla niego każdy powód żeby się napić był dobry. Grunt, że jakoś ogarnął temat i koniec końców pokazał, że jednak można na niego liczyć. Zastanawiałam się tylko co będzie jak Martyna w końcu się obudzi i czy będzie pamiętała co się stało. Oczywiście najlepiej by było gdyby tak nie było, ale różnie to bywa. Jeśli tamten koleś podał jej na przykład pigułkę gwałtu to na pewno nic nie będzie pamiętać. Chwilowo wolałam przestać o tym myśleć i skupić się na szykowaniu do wyjścia. Z sypialni gościnnej przeszłam do garderoby, gdzie starałam się wybrać odpowiedni outfit. Chwile później wiedziałam dokładnie co założę i z ubraniami w rękach poszłam do łazienki, żeby wykonać poranną rutynę. Czyli w skrócie siku, prysznic, zęby i umycie twarzy. Darowałam sobie makijaż bo w końcu makijażystka i tak zrobi swoje. Olałam też włosy, w sumie tylko je rozczesałam. Ubrałam się w ekspresowym tempie, widząc 9:11 na zegarku.
CZYTASZ
𝐇𝐄𝐑𝐎𝐈𝐍𝐀 | 𝐑𝐄𝐓𝐎
Fanfic„Brać ją aż do granic możliwości, pragnę jej Chociaż wielu ją dotyka, co mnie trapi, ale chuj Jak ją robię to się czuje jakbym z nią był albo w niej Ona stale przy tym uzależnia mnie..." ❗️w opowiadaniu mogą pojawić się wulgaryzmy, opisy scen przemo...