Drodzy,
miło mi Was powitać w nowym fanfiku — lekkim, przyjemnym, wiosennym, w formie podobnym do Miłego dnia, Ronaldzie!. Rozdziały będą krótkie, takie na jeden wdech, ponieważ przy pracy nad Spacerem potrzebuję chwili rozluźnienia i w dodatku cała ta sytuacja wokół szybko mnie wykończy, jeśli nie rozweselę czymś myśli.
Garść informacji o fiku: jak pewnie zauważyliście, jest to Jily, jeszcze nigdy o nich nie pisałam, ale jestem pełna nadziei. W tym AU Voldemorta nie ma, cieszmy się życiem i pokojem, na wiosnę go nie potrzebujemy. Rozdziały będą się pojawiać średnio co dwa dni, nie mam pojęcia, ile ich będzie, lecz kto by się tym przejmował. To tylko drobny fik, naprawdę nie muszę wszystkiego planować — traktuję to jako rozgrzewkę i ewentualnie rozciąganie.
Hm, to chyba tyle, strasznie chaotyczne to wyszło, ale chciałam napisać parę słów mimo wszystko.
Dłużej Was nie zatrzymuję, miłego czytania!
CZYTASZ
Kwiecie wiosny ✔
FanficGdzie Lily jest zakochana we wiośnie, a James w Lily. © MaryWitcher, marzec - czerwiec 2020