Znowu BARDZO, BARDZO Was przepraszam za to, że napiszę te zakończenia dopiero teraz. Zdaję sobie sprawę, że jestem beznadziejna -,-
Ale oto zakończenia:
1 Walki odbywały się w Nowym Jorku. Wojska piekła vs. Avengers. Loki i reszta wrócili z Krainy Olbrzymów z nową bronią. Żeby ją uruchomić trzeba było mieć krew anioła w sobie. Angel taką miała. Gdy sytuacja zaczynała wymykać się spod kontroli, a piekło wygrywać. Angel doskoczyła to kwadratowej broni i całą swoją moc "wepchnęła" do środka uaktywniając broń. Peter patrzył na nią, chcąc ją powstrzymać, jednak blask, który emanował z broni i Angel były zbyt wielkie, odpychały go. Po chwili światło otoczyło cały Nowy Jork, w końcu cały świat, a następnie zgasło.
Peter podbiegł do krateru, który powstał w ziemi, chcąc znaleźć Angel, może ją uratować. Jednak nigdzie nie ujrzał jej ciała, a jedynie niebieskie iskierki wirujące w powietrzu.
Angel zginęła ratując świat.
W epilogu miała być scena, w które Peter rozmawia o swoim bólu z Wandą i o tym, że musi walczyć w imieniu kobiety, którą kochał (so dramatic uwu)
2 Ta sama sytuacja. Walki odbywały się w Nowym Jorku. Avengers powoli zaczynali przegrywać. Nadeszła pora na użycie broni przywiezionej przez Lokiego i Angel. Nasza główna bohaterka chciała iść i jej użyć, wiedząc, że tego nie przeżyje. Wiedział to też Peter i próbował ją powstrzymać. Loki to widział. Kiedy Angel zbliżyła się do wielkiego sześcianu, Loki odepchnął ją i powiedział, że jego krew też może uruchomić broń. Angel zapytała, dlaczego niby miałby to zrobić. Nasz psotny bóg powiedziałby, że nie chce jej śmierci, bo żywi do niej pewne uczucia (zdziwiony Pikachu face here) Angel zszokowana, nie wie co zrobić. Stoi w miejscu, podczas gdy Loki zbliża się do broni. W końcu nasza bohaterka krzyczy: "Loki! Nie zapomnę cię!". Nasz kochany bóg kiwa głową, po czym podchodzi do broni. Uaktywnia ją powoli. Angel płacze.
Blask otacza cały Nowy Jork, potem cały świat. Piekło przegrało.
Angel wbiega do krateru chcąc znaleźć ciało Lokiego. Widzi tylko zielone iskierki. Thor pojawia się u jej boku i pada no kolana. Chce opłakiwać śmierć brata, ale nie wie czy mu wierzyć. Kiedy spogląda na wypełnioną bólem twarz Angel, zaczyna wierzyć, że była to śmierć ostateczna. Wybucha płaczem.
Tak więc poznaliście, jak ta historia powinna się zakończyć. Jeszcze raz BARDZO Was przepraszam za opóźnienie, a także za taką formę zakończenia opowieści.
Chcę podziękować każdemu kto dotarł tak daleko. Jesteście wspaniali!
Dziękuję za każdy komentarz i gwiazdkę.
Za towarzyszenie mi w tej mojej przygodzie z Wattpadem, którą tym akcentem zakańczam.
Tak, przestaję używać tego konta. Zostawiam Wam moje fanfiki (bo tylko je w pełni tutaj napisałam xd)
Jeszcze raz bardzo Wam dziękuję i życzę Wam wszystkiego dobrego. Bądźcie zdrowi i szczęśliwi <3
Peace out :*
CZYTASZ
Bohaterka Avengers. Age of Fallen Angels
FanfictionJestem jedną z Avengers i teraz wiem, że cokolwiek się stanie muszę nią pozostać. Teraz już na pewno nie będę uciekać. Powróciłam, ale nie oznacza to spokojnego życia. Upadłe Anioły powstają z piekieł, aby przejąć świat. Avengers musi walczyć lepiej...