Hej wszystkim. Dawno tu nie zaglądałam i pewnie nie znam ponad 50% nowych czytelników :') W każdym bądź razie dziękuję Wam, że czytacie moje fanfiki (które jak teraz patrzę są w moim odczuciu kiepskawe xd)
Dostałam już parę wiadomości na tablicy czy to w skrzynce, czy w komentarzach na temat tego czy będę kontynuować pisanie "Bohaterki Avengers. Age of Fallen Angels". Cóż... przychodzę z odpowiedzią!
NIE będę pisać dalej tego fanfika.
Z góry bardzo Was przepraszam. Wiem jak to jest zacząć czytać coś na Wattpadzie (lub nawet na innej stronie internetowej; czasem nawet początek serii wydanej w papierowej książce, która potem nie była kontynuowana) i wiem, że nie jest to fajne uczucie. Moje wyjaśnienia też pewnie będą słabe :/ No bo w końcu zaczęłam; w pewien niewypowiedziany głośno sposób zobowiązałam się opowiedzieć Wam historię, która zrodziła się w mojej głowie - od początku do końca. Podarowałam Wam tylko początek.
Mam kilka powodów, dla których nie będę pisać dalej tego fanfika:
1 Zapomniałam już w większości co dalej miało się dziać, a kartki, na których było to zapisane gdzieś się zawieruszyły.
2 Zaczynam studia, a przy okazji pracuję, nie znajduję czasu na Wattpada :/
3 Z Wattpada tak naprawdę zrezygnowałam już dawno (nie wiem czy może kiedyś na niego nie wrócę - myślałam o tym sporo ostatnio, ale czuję, że na razie nie jestem na to gotowa - widzicie, coś we mnie pękło, w którymś momencie, jeśli chodzi o Wattpada)
4 Skupiam się bardzo mocno na twórczości oryginalnej - nie na fanfikach. Kiedy zaczynałam pisać na Wattpadzie, uznałam, że fanfiki będą fajną trampoliną do zyskania czytelników moich własnych powieści (o ile można je nazwać powieściami), jednak w ten sposób szybo się wypaliłam i w pewien sposób straciłam frajdę z pisania :/ (chodzi mi głównie o pisanie fanfików)
5 Straciłam ochotę pisania tego fanfika - w ogóle jakiegokolwiek fanfika. Tego typu twórczość już mnie nie ciekawi.
Wiem, że Was zostawiam i bardzo mi z tego powodu przykro :c Chcę więc Wam zaproponować pewne rozwiązanie - zapewne mało satysfakcjonujące, ale jakieś.
Napisałabym Wam jak miała się skończyć historia Angel.
Zakończeń było na pewno dwa, może trzy. Mogłabym Wam napisać, co miało się stać i jak wszystko miało się skończyć. Chcę więc znać Wasze zdanie:
Czy chcecie bym coś takiego zrobiła?
Podejrzewam, że napisałabym to, wstawiła tutaj jako "rozdział", a potem usunęła te fanfiction (ponieważ nie chcę by ktoś jeszcze przeczytał tę niedokończoną historię i wpadł w pewną frustrację). Końcówki byłyby dostępne do końca sierpnia lub września, w zależności od tego ile czasu byście potrzebowali na ich przeczytanie.
Od razu mówię, że nie byłoby to napisane w formie rozdziału - raczej notki, mówiącej po kolei co ma się zdarzyć; zero dialogów, zero poruszających opisów, same fakty.
Gdyby ktoś z Was chciał potem za mnie napisać koniec, to z wielką chęcią przyjmę taką pomoc/propozycję. (Tylko napiszcie mi w wiadomości na skrzynce ;) )
Tak więc czekam na Waszą decyzję.
Jeszcze raz bardzo Was przepraszam za brak zakończenia w formie w jakiej powinno ono być. Liczę na Waszą wyrozumiałość.
Pozdrawiam!
PS. Jak Wam się podobało Endgame? <3 Pomimo tego, że moje serce wciąż krwawi po utracie najcudowniejszego bohatera wszech czasów , to kocham ten film!
CZYTASZ
Bohaterka Avengers. Age of Fallen Angels
FanfictionJestem jedną z Avengers i teraz wiem, że cokolwiek się stanie muszę nią pozostać. Teraz już na pewno nie będę uciekać. Powróciłam, ale nie oznacza to spokojnego życia. Upadłe Anioły powstają z piekieł, aby przejąć świat. Avengers musi walczyć lepiej...