22

610 22 14
                                    

Położyłam się na łóżku totalnie wykończona przez dzisiejszy dzień. Patrzyłam w ciszy w sufit, ale wszystko co piękne zawsze się kończy.

-Czemu tak długo cię nie było? -spytała rodzicielka kiedy weszła do pokoju.

-Naucz się pukać proszę -mruknęłam i podniosłam się z łóżka do siadu - A odpowiadając na twoje pytanie to spotkałam kolegę, pojechaliśmy na jedzenie i takie tam - wzruszyłam ramionami.

-Widziałam przez okno, że to serio tylko kolega -parsknęła.

-Naprawdę mamo? Musiałaś? -zmarszczyłam brwi.

Naprawdę irytuje mnie czasem jej ciekawość.

- Tak jakoś wyszło - wzruszyła ramionami.

Kiedy miałam już jej coś powiedzieć mój telefon wydał z siebie dźwięk. Ktoś po prostu do mnie dzwonił.

Cóż, pewnie to dziewczyny.

-Może pójdziesz już spać? Późno jest a do mnie ktoś dzwoni -spojrzałam na rodzicielkę.

-Niech ci będzie -wywróciła oczami -Pozdrów kochasia -powiedziała na odchodne i zamknęła drzwi.

Zażenowana pokręciłam głową i chwyciłam telefon, który leżał na szafce nocnej. W jednej chwili oblała mnie fala gorąca kiedy spojrzałam na wyświetlacz.

Odebrać czy nie odebrać, oto jest pytanie..

Chuj, ryzyk fizyk.

Odebrałam telefon ale mimo wszystko byłam cicho. Ja do niego nie dzwoniłam to po cholerę mam się produkować na starcie?

-Życie piszę różne scenariusze -momentalnie przeszedł mnie dreszcz przez głos chłopaka.

-Jesteś pijany -odchrząknęłam czując gule w gardle.

-A ty niezidentyfikowana przeze mnie i mojego kutasa -parsknął.

-Puknij się w łeb, Styles -warknęłam mimo kolejnych dziwnych dreszczy na moim ciele.

-Po nazwisku to po pysku -zaśmiał się.

-No widzisz mam przewagę bo ty mojego nie znasz -parskęłam śmiechem unosząc wyzywająco brew czego nie mógł niestety zobaczyć.

Co się ze mną do kurwy dzieję?

-Tylko to sprawia, że nademną górujesz.

- Nie bądź tego taki pewny -przegryzłam nerwowo wargę.

- Co masz na myśli? -spytał.

-Nawet stojąc w nowych ciuchach, mamy w sobie stary ból Harry -powiedziałam wstając z łóżka i odrywając telefon od ucha.

Zakończyłam połączenie z brunetem i podeszłam do biurka chwytając za paczkę papierosów i zapalniczkę. Z drżącymi dłońmi podeszłam do okna i je uchyliłam.

Zdecydowanie muszę zapalić...

________________________________________

Jak myślicie co stanie się dalej?

Macie jakieś pytania do bohaterów czy jeszcze nie?

Message To The Dick || H.SOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz