33

562 22 11
                                    

Kattie POV

Weszłam na dosyć spore podwórko na którym stały dwa auta należące do moich przyjaciół. Wkurwiona podeszłam do drzwi które od razu otworzyłam.

-No pewnie, bo po chuj podjeżdżać po Kattie? -zaczęłam kiedy znalazłam się w salonie gdzie siedziała Amber, Niall i Liam.

Niall zaśmiał się i wstał z fotela na którym siedział, podszedł do mnie i dał szybkiego całusa w usta.

-Mogłaś zadzwonić -powiedział wracając na swoje miejsce.

-Mhm -mruknęłam i usiadłam na drugim fotelu aby móc wszystkich widzieć.

-Objaśniłam im już co nie co - odezwała się Amber.

-Nosz kurwa miałaś na mnie poczekać -warknęłam w jej stronę.

Ale oni mnie dzisiaj wyjątkowo irytują.

-Uspokój się -wywróciła oczami.

-Przynajmniej wiem, że jestem lepszy od Blake'a -powiedział Niall -Z resztą co ja pierdole. Od zawsze byłem -parsknął przez co wszyscy się zaśmialiśmy.

-Dobra ale mów dokładnie o co chodzi -Zwrócił się do mnie Liam.

-Chodzi o naszą piękną duszyczkę Madelaine. Ona miała napisać do Harrego, na początku z lekkiej zemsty za to co mi zrobił ale wiadomo, jaka jest Mad więc na to nie poszła ale napisać napisała. W pewnym momencie zaszło to za daleko bo ten debil zaczął się jej w jakiś tam sposób zwierzać a ona teraz czuję się za niego odpowiedzialna i serio to by było nic gdyby nie to, że Zayn się za nią ugania a ona 2 tygodnie temu całowała się z Harrym w basenie. Tylko jak coś to nic nie wiecie -Spojrzałam na nich śmiertelnie poważnie i chwyciłam za sok który leżał na stoliczku. Odkręciłam zakrętkę i upiłam z niej kilka łyków. Zakręciłam ją z powrotem i odłożyłam na stolik.

Spojrzałam na przyjaciół którzy nadal siedzieli cicho.

-Czemu mi kurwa nie powiedziałaś? -Pierwsza odezwała się Amber.

-Bo to miała być tajemnica -wzruszyłam ramionami -Ale nie mogę patrzeć na to jak Zayn zaczyna się w to wkręcać a ona ma to totalnie w dupie. No proszę was gdyby jakaś laska, nawet mająca tylko zamiary przyjacielskie, siedziałaby na kolanach Niall'a to bym zdzirę wykastrowała -parsknęłam -A ona siedziała z nami i miała to centralnie gdzieś, a kiedy zobaczyła, że Harry wyszedł to była totalnie nie obecna i patrzyła na te drzwi jak na obrazek przez parę minut -zaśmiałam się.

-Harry nie nadaję się kurwa do związków. Jezu Kattie mogłaś powiedzieć wcześniej wybiłabym go jej z głowy do kurwy! -krzyknęła Amber.

-Nie znasz go -zwrócił się do niej Liam.

-To samo powiedziała mi Mad -wywróciłam oczami.

-Harry w ogóle wie, że to Mad do niego pisze? -spytał.

-Nie. Myślał na początku, że to ja. Ale Mad mu napisała, że się myli.

-To czyli Harry leci na Madelaine podwójnie? W pierwszej wersji przez portale nie wiedząc że to ona a w drugiej leci na nią w rzeczywistości. Kurwa to jest chore -Liam zrezygnowany oparł się na kanapę kręcąc z niedowierzaniem głową.

-Nie wiem czy na nią leci pewnie po prostu chce ją wyruchać. Po Stylesie możesz spodziewać się wszystkiego -wzruszyłam ramionami.

-Chłop pierwszy raz od 3 lat może by się ogarnął -mruknął.

-Dobra ale co ty w ogóle chcesz zrobić mówiąc nam to wszystko? -wtrącił się Niall.

-Mam plan działania do uzgodnienia i ewentualnych poprawek -zaśmiałam się i wygodniej usadowiłam na fotelu.

-No to słuchamy -powiedział widocznie zaintrygowany.

-A więc tak....

______________________________

Mam dzisiaj dobry humor więc łapcie kolejny rozdział!

Pamiętajcie o komentarzach i gwiazdkach to kto wie może wleci jeszcze jeden! <3

Message To The Dick || H.SOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz