Wkraczam na teren szkolnego budynku po zaparkowaniu mojego auta. Jak zawsze słoneczny dzień w pięknej Kalifornii uświadamia mnie tylko i wyłącznie w tym jak bardzo mi się nie chce przez upał.
Wzrokiem wodze po placówce szkoły szukając moich blond przyjaciółek. Po dłuższej chwili zauważam dziewczyny siedzące na ławce centralnie przed szkołą.
-Cześć -mruknęłam na przywitanie. Amber i Kattie wstały i uściskały mnie co odwzajemniłam.
-Co ty taka nie w sosie? -spytała Kattie.
-Błagam cię dziewczyno, mamy połowę marca a jest 30 stopni.
-Dobra w takim bądź razie, mam świetny pomysł. Z pewnością cię orzeźwi! -oznajmiła Amber robiąc po tym balona z gumy do żucia.
Ta dziewczyna naprawdę jest uzależniona od gum do żucia.
Do życia w sumie też...
-Boje się twoich pomysłów -mruknęłam.
-Ohh, daj spokój. Nie będzie tak źle -wzruszyła ramionami.
-Źle? -Kattie uniosła brew do góry z grymasem na twarzy -Mam ci przypomnieć, że Drake poszedł prawie na psiarskie bo myślał, że ktoś go prześladuje?
-Okej przyznaje, message to the plodder było słabe -westchnęła -Ale teraz mam lepszy pomysł, tobie droga Katie na pewno się spodoba -uśmiechnęła się do dziewczyny.
-Wątpię.
-A ja nie -parsknęła -A więc, message to the dick -zaśmiała się.
Nie wiem czy to widziała ale moja twarz na milion procent wyrażała zażenowanie i frustrację.
-Rozwiń to -rzuciła Kat.
-No więc, tym razem piszemy do szkolnych palantów, kutasów, drani. Nazwijcie to sobie jak chcecie -wzruszyła ramionami.
-I w którym miejscu ma mi się to podobać? -Katie zmrużyła oczy.
-W tym, że możesz odegrać się na Stylesie!
-Okej, punkt dla ciebie -rzuciła od niechcenia.
-Czemu miałabyś się odegrać? -spytałam.
-Cóż, piliśmy razem na poprzedniej imprezie. Trochę tańczyliśmy i się całowaliśmy a ten idiota nie pamięta nawet mojego imienia - powiedziała podirytowana.
-Przecież wiesz jaki jest kretynko! -zaczęłam się śmiać.
-Nie pomagasz -syknęła.
-Ale wiesz, że to będzie zbyt przewidywalne jeśli do niego napiszesz?
-To co mam zrobić? - spytała robiąc minę zbitego psa.
Błagam przestań.
-Cóż, nasza droga Madelaine do niego napiszę -uśmiechnęła się uroczo Amber.
-No chyba was pojebało! -oburzyłam się.
-Mad no proszę Cię! Potraktował mnie jak szmatę! -Kattie przyłożyła sobie dłoń do serca.
Cóż, skoro nią jesteś to tak cię traktują.
Oh, zamknij się głupi głosie w mojej głowie...
To moja przyjaciółka!-Dobra, ale pod jednym warunkiem -mruknęłam.
-Dziękuję! -Katie rzuciła się na mnie i zamknęła w szczelnym uścisku.
To wcale nie tak, że zaraz mnie udusi.
-Jaki warunek? -zainteresowała się Amber.
-Nikogo nie ośmieszamy, zero zemst. Po prostu zabawa - wzruszyłam ramionami.
-Czy ty siebie słyszysz? On mnie wykorzystał! -usłyszałam piskliwy głos Katie koło ucha.
-Ohh, jak byś nie wiedziała jakim jest palantem! To nie jego wina! On po prostu skorzystał z okazji skoro nie protestowałaś! -warknęłam, dotykając palcem jej klatki piersiowej.
-Ty i twoje cholerne argumenty! -usiadła na ławkę.
-To jak? Umowa stoi? -spytałam z uśmiechem.
-Niech ci będzie -mruknęła niezadowolona Kattie.
-Ja zajmuje Zayna! -ożywiła się Amber.
-Okej, w takim razie ja biorę Nialla -rozpromieniła się Kattie.
-A ja Harrego - westchnęłam - Tylko chwila, oni się nie zorientują, że to my? W sensie to będzie dziwne kiedy do 3 chłopaków z ich paczki ktoś będzie pisał. W dodatku po ostatniej akcji mogą podejrzewać, że to my.
- Masz rację -przyznała Kat.
-W takim razie ja napiszę do Matta A Kat może do Blake'a -Amber wzruszyła ramionami - Ich grupka nienawidzi Matta więc nic podejrzewać nie będą a Matt to taki sam dupek. Blake to nie miły odludek, z nim też nie rozmawiają. Każdy jest z innych sfer.
- Okej, więc wszystko ustalone -mruknęłam.
-Ale by była wtopa -zaśmiała się Kattie -Z Harrym najbardziej.
Przytaknęłam nieśmiało głową.
Cholerny Harry Styles.
To będzie istne szaleństwo.
________________________________________
Witam was kochani w moim kolejnym fanfiction!Z góry dziękuję za każdy komentarz oraz gwiazdkę!
Wasze komentarze to moja motywacja!
Pamiętajcie o tym!
Kocham was♥️
Wiktoria
CZYTASZ
Message To The Dick || H.S
أدب الهواةCytat - w literaturze jest formą ekspresji artystycznej. Może mieć charakter jawny, w postaci wyraźnie wyróżnionego tekstu, lub niejawny, stanowiąc rodzaj aluzji. Bo przecież to słowa mają moc. Mogą inspirować, dawać motywację lub pocieszenie, gdy t...