18

822 44 1
                                    

Mieszkaliśmy ze sobą już ponad dwa miesiące. Przyszedł czas by w końcu zaplanować nasz ślub.

Penny stopniowo rósł brzuszek. Percy ostatnio coraz więcej czasu spędzał w pracy i nie miał nawet chwili, aby pomóc w czymś swojej dziewczynie. Gdy jego mama dowiedziała się, że chłopak będzie ojcem, zaczęła planować wesele, potem chrzciny. Chciała, żeby wszystko poszło idealnie. Nie mogła doczekać się aż zostanie babcią. Gdy pan Arthur dowiedział się, że będzie dziadkiem, prawie zemdlał. Cieszył się, ale uznał, że chyba jest jeszcze na to za młody.

O tym, że Percy zostanie ojcem, państwo Weasley dowiedzieli się ode mnie. Chłopak zerwał całkowity kontakt z rodziną, pani Molly była z tego powodu zrozpaczona, gdy wspominało się o jej wyrodnym synu, zaczynała szlochać, trudno było ją znów uspokoić. Chciałam, żeby pani Weasley była szczęśliwa, dlatego nie odwiedzałam ich zbyt często, bo gdy mnie widziała, przypominało jej się o Percy'm.

Penny czuła się naprawdę dobrze, bardzo się cieszyła. Gdy byłyśmy młodsze planowałyśmy sobie życie, ona chciała mieć trójkę dzieci, a ja jednak wolałam poczekać trochę, może do 20-stki? Ciąża w wieku 17 lat, to też nie za dobrze, ale moja mama urodziła mojego najstarszego brata gdy miała ledwo skończone 17. My na szczęście nie żyjemy w takich czasach, gdzie grozi nam wielkie niebezpieczeństwo. Ale jednak 17 lat i mieć już męża, dziecko? To naprawdę dziwne, ale cóż mogę na to poradzić? Jak ludzie są zakochani to się pobierają, a później dopiero wynika czy dobrze zrobili...

Oliver i ja ciężko pracowaliśmy aby zarobić pieniądze, które przeznaczymy na wesele i ślub. Jeździłam na każde jego mecze i kibicowałam jak najgłośniej. Dużo czasu spędzaliśmy razem w domu, wspólnie gotując, sprzątając itd.

Pewnego dnia gdy się obudziłam nie znalazłam chłopaka obok mnie, dlatego wstałam i przeszukałam cały dom, znalazłam go na dworze rozmawiającego z Percy'm, stanęłam przy drzwiach i słuchałam o czym rozmawiają.

[Oliver]: To najlepsza decyzja w moim życiu, nigdy nie będę jej żałował. A ty stary powinieneś coś zrobić w związku twoim i Penny. Będziecie mieli dzieciaka, a ty teraz praktycznie nie masz dla niej czasu... A co będzie jak w końcu dziecko będzie na świecie? Też będziesz całe dnie spędzał na pisaniu o kociołkach? Będziesz miał dziecko, a nawet się nie ożeniliście. Dzisiaj dzwonił ksiądz, mamy termin na ślub. Możemy jeszcze urządzić tak, że będzie podwójne. I tak praktycznie ci sami goście.

[Percy]: Dzięki chłopie, zawsze musisz ratować mi skórę. Nie wiem co ja bym bez was zrobił. Czyli kiedy?

[Oliver]: 28 grudnia.

[Percy]: To już praktycznie za miesiąc.

[Oliver]: Z każdym dniem cieszę się coraz bardziej.

[Percy]: Muszę jeszcze kupić pierścionek i oświadczyć się.

[Oliver]: Percy, ale pamiętaj, że nie musisz tego robić na przymus. Zawsze możecie się ożenić po narodzinach dziecka, o ile w ogóle nadal chcesz być z Penny.

[Percy]: Oczywiście, że chce... Szczerze mówiąc, brałem nadgodziny, aby jak najmniej siedzieć w domu, po tym co zrobiłem czuję się okropnie.

[Oliver]: Dlatego pora, aby nadrobić stracony czas, napisz do szefa, że się rozchorowałeś i dzisiaj zostajesz w domu. Lepiej chodźmy do środka, może dziewczyny już wstały.

Szybko odbiegłam od drzwi i stanęłam w kuchni przy otwartej lodówce, że niby myślę co zrobić na śniadanie.

[Olivia]: Cześć chłopaki! A co wy tak z rana tu robicie? Percy nie jesteś w pracy?

[Percy]: Robię sobie wolne na jakiś tydzień, przecież ja też mam jakieś obowiązki w tym domu.

Penny też wstała, jej brzuch był coraz większy, płeć dziecka poznamy dopiero za trzy miesiące, ale dumna mama wybiera już imiona.

Nie mogę się doczekać, aż w domu będzie biegał mały szkrab.

ϙᴜɪᴅᴅɪᴛᴄʜ  || oliver woodOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz