9

25 1 0
                                        

Nie szukajcie mnie narazie. Musiałem wyjść żeby wszystko przemyśleć, ale wrócę obiecuję. Chyba.
Yoongi
Ps. A i nie martwcie się :)

Yoongi tak naprawdę pojechał z samego rana do studia bo w nocy miał natchnienie i chciał spisać tekst piosenki jak najszybciej. Nigdy nie miał tak żeby wylać wszystkie uczucia na papier, ale tym razem rzeczywiście tak było.
Siedział w studiu już chyba 5 godzinę od 4 rano i kręcił się w fotelu gryząc ołówek. Wzrok miał utkwiony w tych jednych słowach.

Min Yoongi nie żyje, zabiłem go.

Na jego usta wkradł się lekki uśmiech, ale no nie wiedział czemu akurat taki tekst napisał.

Po drugiej stronie sławnego rapera, idola
stoi moje słabe "ja" , jest to dość niebezpieczne
Depresja, OCD, wciąż wracają od czasu do czasu
Hell no! chyba że to może być moje prawdziwe ja

Cholera huh!? czuję się wyobcowany w rzeczywistości
Konflikt z ideałem, moja głowa boli
W wieku osiemnastu lat rozwinęła się we mnie socjofobia
Racja, to było wtedy gdy mój umysł zaczął się psuć
Czasami, sam się siebie boję
Nienawiść do siebie i depresja które nade mną zapanowały
sprawiły że Min Yoongi już nie żyje (zabiłem go)
Minął dlugi czas odkąd moje codzienne życie zaczęło zabijać moje pasje i porównywać mnie do innych

Na pierwszą wizyte w oddziale psychiatrycznym, moi rodzice przyjechali ze mną
Słuchaliśmy konsultacji razem, moi rodzice powiedzieli, że nie do końca mnie rozumieją
Ja też sie nie rozumiem, wiec kto zrozumie?
Przyjaciel? Albo Ty? Nikt mnie dobrze nie zna

Lekarz zapytał mnie "..."
Odpowiedziałem bez zawahania, że zawsze taki byłem
Słowa wypowiadane jak nałóg "I don't give a shit, I don't give a fuck"
Wszystkie te słowa uhh! te słowa wypowiedziane by ukryć moją słaba stronę
W te dni maże mógłbym wymazać, dokładnie, dzień występu którego nie pamiętam zbyt dobrze
Bałem się ludzi więc uciekłem do łazienki i stanąłem przed swoim obliczem

Tego dnia ja.. tego dnia ja myślałem, że sukces sprawi że wszystko będzie w porządku
Ale widzisz... rzecz w tym że w miarę upływu czasu, czuję jakbym zamieniał się w potwora
Ten potwór - Sukces, za którego oddałem młodość teraz chce więcej bogactwa

Chciwosć która była moją bronią pochłania mnie i więzi
Te rzeczy uruchamiają moje usta, jeśli je zamknę, ON mówi mi żebym zjadł z zakazanego drzewa
"NIE CHCE TEGO!" oni każą mi opuścić to wzgórze

Cholera, cholera, rozumiem, błagam przestańcie
Przyczyną tych wszystkich problemów jestem ja
w zamian (w ramach pokuty) przestane
jeśli moje nieszczęście jest twoją radością, pozostanę nieszczęśliwy
jesli powodem twojego obrzydzenia jestem ja, pójdę pod gilotyne

Rzeczy które sobie wyobrażałem stały się rzeczywistością
Moje marzenie z dzieciństwa jest na moich oczach ( na wyciągnięcie ręki*)
To uczucie, występować dla dwóch osób, teraz Tokyo Dome znajduje się tuż przed moim nosem
Przeżywając to jedno życie jaśniej niż ktokolwiek
Spróbuj tylko powiedzieć że żyję szorstko (ordynarnie*)
Moi fani, moi ziomkowie, moja rodzino nie martwcie sie , teraz już wszystko ze mna w porządku, CHOLERA!
Rzeczy które zaszkodziły mojemu istnieniu są liczne
Moim adresatem jest idol, nie dam sobie szkodzić
Cierpienie, które wykopano w moim stanie psychicznym
Nie ma odpowiedzi na końcu wędrówki

Answer: Love Myself MessagesOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz