Tego dnia był słoneczny dzień jak to w Seulu. Można się było tego spodziewać zresztą.
Yoongi stał przed lustrem i poprawiał swoją koszulę, uśmiechając się szczerze. Wkońcu zaraz miała przyjść jego siostra z czego ogromnie się cieszył.- Yoongi widziałeś moją opaskę z Gucciego?! - doszedł go głos Taehyunga z góry.
- zapytaj Kookiego! - odkrzyknął - On ostatnio był w twoim pokoju! - dodał ze śmiechem.
- cholera wie gdzie mój krawat..- usłyszał głos przejętego Namjoona na co zaczął się śmiać bardziej
- Boże ale wy panikujecie. - stwierdził. - to tylko moja si...przyjaciółka wpadnie! - Yoongi w tym momencie naprawdę cieszył się że była jego siostrą, bo nie musiał się tak stroić.
Za to Jungkook, Taehyung, Jimin oraz pozostała szóstka szykowała się tak, jakby miała spotkać przynajmniej samego prezydenta Polski czy innego kraju, albo jakby zostali wezwani na dywanik do wytwórni.- Coś ty powiedział? - Jimin pojawił się przed nim z nienacka. - to AŻ twoja przyjaciółka. Boże co ja gadam przecież jestem homo. - Blondyn zaczął się śmiać ze swoich słów. - i ekscytuje się przyjaciółką mojego chłopaka. - dodał.
- Wlaśnie Chimchim, właśnie. - ciemnowłosy poczochrał mu włosy ze śmiechem. Czas który niemiłosiernie dobiegał końca do godziny przyjścia dziewczyny, skończył się bardzo szybko. W tym okresie Jin zdążył przygotować ramen, oraz kurczaka ładnie przygotowanego z ryżem i sosem serowym, Jimin poduszki w salonie, Taehyung z Jungkookiem zadbali o ładne wystrojenie domu, Namjoon zadbał o dobrą atmosferę a Hobi z Yoongim kupili kwiaty dla dziewczyny.
Pare minut po 15 rozległo się pukanie do drzwi, w skutek czego Kookie jak na zawołanie pobiegł otworzyć.
Kiedy stanął twarz w twarz z dziewczyną rozchylił wargi i zamarł.- O że cie panie znaczy - zaczął się plątać. - Yoongie, nie mówiłeś że mam się przygotować na śmierć! - spojrzał na przyjaciela który pojawił się za nim ze śmiechem.
- Kookie, To jest Natalia. Ale mów jej Zypcia. - naprawdę, mina Kooka wyrażała tyle co jakby zobaczył cud. Albo odzyskał połączenie z mózgiem.
Dziewczyna była ubrana w jeansy z wysokim stanem, połyskujące buty oraz żółtą bluzę z kapturem która miała na sobie znak, który chłopaki często pokazywali.- Ja też się cieszę że was widzę - na jej twarzy pojawił się uśmiech a po chwili znalazła się w uścisku jej brata który był nieco od niej wyższy.
- Tęskniłam Yoongi. - wyszczerzyła się by po chwili spojrzeć na resztę chłopaków którzy otwierali i zamykali buzie na zmianę.
- Kookie, mucha ci wpadnie - trzepnął go po głowie. - zaczynam się robić zazdrosny. - mruknął na co Nat wybuchnęła śmiechem.
- Herbatko, zapewniam Cię że nie zabiorę ci Jungkooka. Spokojnie. - zapewniła go.
Jiminowi chyba zaraz głos odejdzie bo nie obyło się bez okrzyków radości.
- Chodź do salonu, mamy wszystko przygotowane, a tak w ogóle jestem Jimin, ale niektóre dzbany z tego pomieszczenia wolą mi mówić chimchim. - spojrzał wymownie na Yoongiego złowrogim spojrzeniem.
- Kocham jak się złościsz Chimchim. - suga złożył lekkiego buziaka na jego policzku na co młodszy się zarumienił.
- Dobra Minim zaliczony, teraz chce Taekooka zobaczyć w akcji. - usiadła ze śmiechem patrząc na Jimina który był bliski wytargania jej brata za kudły do pokoju.
- Namjoon Natalie przyszła!!! - dobiegł ją głos Hobiego, a zaraz po tym coś spadło ze schodów. - cholera kwiaty. - odetchnął, jednak wydał jęk bólu razem z Namjoonem. Zaraz jednak zjawili się w salonie uśmiechając się i dając jej kwiaty za które podziękowała uśmiechem.

CZYTASZ
Answer: Love Myself Messages
Fanfictionhm no opis jaki może być? nie wiem co się stanie kiedy Joon postanowi dodać do czatu z chłopakami randomową dziewczynę pochodzenia innego niż koreański. Jak się potoczy znajomość Nat i chłopaków? Zapytajcie Kookiego, on napewno odpowie na wasze py...