21

10 0 0
                                    

Połowa grudnia. Trzy dni do tak ważnego dnia dla ukochanych którzy chcą pokazać jak bardzo się kochają.
❣❣❣❣❣❣❣❣❣❣❣❣❣❣❣❣❣❣❣❣❣❣❣❣❣❣❣❣

Jimin: Jin Hyung

Jin: tak maleństwo?

Jimin: i need u help

Jin: co się stało?! Mam komuś przywalić? Skrzywdził cię ktoś?! Min Yoongi dlaczego go nie obroniłeś?!

Yoongi: właśnie zapoczątkowałeś mój zły humor, dziękuję :)

Jin: obudziłem cię?

Jimin: Jin Hyung dlaczego mi to zrobiłeś

Jimin: muszę go iść teraz udobruchać bo mi chłopaka wkurzyłeś

Yoongi: :)

Jimin: skarbie

Jimin: kochanie

Jimin: kocie chodź tu do mnie

Yoongi: leżysz przecież na mnie Jiminie

Jimin: odłóż ten telefon bo twój Jiminie chce uwagi

Yoongi: chodź tu do mnie

Jimin: :**

Jimin jest niedostępny

Yoongi jest niedostępny

Jhope: mało brakło do wybuchu Yoongi Hyunga

Jhope: uff

Taehyung: Jungkook!

Kookie: Taehyung!

Destrukcja: Czemu ktoś krzyczy z ostatniego pokoju....?

Kookie: XDDDDDDDDDDDDDDDD

Kookie: Hyungowie się dobrze bawią

Taehyung: ble

Destrukcja: dobra zrozumiałem

Destrukcja: DZIECIAKI WYCHODZIMY z domu!

Jin: KOOKIE TAEHYUNG JHOPE

jhope: BIEGNĘ

jhope: POCZEKAJCIE NA MNIE

Kookie: EJ CHWILA JESZCZE JA NO

Destrukcja, Jin, Kookie, Taehyung, jhope są nieaktywni

* Godzinę potem*

Yoongi: mój dzielny chłopiec hehe

Jimin: mówiłem ci że to wypali

Yoongi: chodź tu do mnie Jiminie

Jimin: Idę kochanie

*****************

- Jiminie ty diable wcielony. - Yoongi leżał obecnie na łóżku patrząc na blondyna, który pałętał się po pokoju. - Nie wiedziałem że jesteś takim szatanem. - wybuchł śmiechem.

- Kotek proszę cię, potrzebuję chwilę dla nas, a czego się nie zrobi, wkońcu mam ten urok osobisty - Blondyn wgramolił się na łóżko, kładąc na swoim chłopaku i uśmiechając się szeroko. - Potrafię Zdziałać cuda skarbie. -

- w to nie wątpię mały.

- nie jestem mały!

- a weź kurde

Answer: Love Myself MessagesOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz