2

1.2K 54 24
                                    

Było już po imprezie. Skończyła się dość późno, właściwie to już dawno zapadła noc. Skierowałam się do mojego akademiku. Czułam kogoś obecność ze sobą. Szybko odwróciłam się z wyciągniętym pistoletem i książką, którą miałam przy sobie.

- Ach....Chyba mi się zdawało. - jednak po mojej wypowiedzi usłyszałam głos zachodzący z drugiej strony.

- Witaj kruszynko.

Znów odwróciłam się przeciwną stronę. Tym razem zobaczyłam Liu opierającego się o drzewo. Schowałam z powrotem broń.

- Liu! Co ja mówiłam? Nie straszyć mnie nigdy więcej! - krzyknęłam i pacnęłam chłopaka po głowie tą książką.

Po czym nie pewnie się uśmiechnęłam. Chciałam tym gestem rozluźnić a zarazem rozweselić atmosferę. Chłopak jednak miał w dalszym ciągu kamienną twarz. Chciałam go jeszcze raz pacnąć, ale tym razem złapał mnie za ręke.

Mocno ją ścisnął przez co wypadła mi z niej książka. Powalił mnie na trawę w dalszym ciągu nie puszczając mojej ręki. Usiadł na mnie przybliżając się do mojej twarzy. Zaczęłam się szamotać, a drugą wolną ręką spróbowałam go odepchnąć, lecz chłopak przycisnął ją swoją.

- Liu puszczaj słyszysz?! To nie jest zabawne!

Przed pocałunkiem oblizał swoje wargi. Chciałam zacząć piszczeć, jednak nie zdążyłam. Zaszokowana przestałam się szarpać. Na moje krwiste oczy, które były bardzo rozszerzone przez zaskoczenie padało światło księżyca, przez co wyglądało to jagbym płakała tym czerwonym płynem. Wyglądało to tak a mi się też tak zdawało.

Łzy same zaczęły mi lecieć. Może dlatego, że to był przymuszony pocałunek i poczułam się przestraszona nie wiedząc do czego chłopak może się dalej posunąć. Liu podstępno ucieszonym oczami popatrzył się w lewo. Spojrzałam w tą stronę.

Za oknem stał Jeff.....

CDN...

........................................
(260 słów ) Do zobaczenia ^^

Zalane krwią oczy Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz