Kunikida: Jaki masz nick Atsushi? Nie mogę Cię dodać.
Atsushi: Neko_boy123.
Kunikida: Nazwa godna prawdziwego mężczyzny, już szukam.
Chuuya: W co gracie?
Atsushi: Szef założył serwer w grze MOBA, gdzie wybierasz klasę postaci i walczysz z potworkami.
Chuuya: Fajną macie tę pracę.
Akutagawa: I to z naszych podatków.
Chuuya: My nie płacimy podatków Akutagawa.
Akutagawa: Ja płacę. Ściga mnie policja, zbrojna agencja detektywistyczna i ministerstwo. Nie chcę jeszcze skarbówki na karku.
Kunikida: Atsushi, jak mam Cię dodać do klanu, jak Ty na innym serwerze jesteś, kretynie.
Atsushi: Dobra, już mi Ranpo pomógł. Zaraz będę.
Chuuya: Ej, ja też chcę z wami pograć.
Dazai: Niestety nie można być krasnoludem, więc się nie odnajdziesz.
Chuuya: Spierdalaj.
Mori: Musimy założyć swój własny serwer.
Fukuzawa: Patrzcie, jak zżyna. Sam niczego nie wymyśli.
Mori: Dobra, to wymyślam. Będziemy grać w prawdziwym życiu, przez co dostaniecie dużo zleceń i przestaniecie marnować czas na pierdoły.
Fukuzawa: Nie no, zakładaj sobie ten serwer. Przecież nic nie mówię.
Mori: Tak myślałem.
Akutagawa: A już miałem nadzieję...
Chuuya: Jakimi postaciami gracie?
Atsushi: Ja i Kunikida wojownikami, Dazai łucznikiem, Doktor Yosano druidem, a Ranpo z szefem są magami.
Chuuya: Szkoda, że nie ma klasy porażki, bo tak to Dazai nie miał nic dla siebie. Już go widzę jako łucznika.
Dazai: Mówiłem Ci coś o krasnalu?
Kunikida: Możesz przestać zabijać się nawet w grze?
Dazai: Kiedy to jest ode mnie silniejsze...
Chuuya: Co zrobił?
Atsushi: Zeskoczył z wieży, z której miał strzelać.
Akutagawa: Czekam, aż opatentuje to skutecznie w prawdziwym życiu.
Chuuya: Jestem za.
Dazai: Nawet nie wiecie, jakbym chciał, żeby to wyszło.
Fukuzawa: Kunikida musisz przestać wyzywać przeciwników, bo zaraz dostaniesz bana.
Kunikida: Bo kampić się będą nieudacznicy, jakby inaczej grać nie umieli.
Atsushi: Może rozegrajmy to drużynowo?
Chuuya: Wy nie macie czatu w tej grze, czy piszecie specjalnie tu, żebym wam zazdrościł gry?
Atsushi: Mamy czat, ale szef dostał bana na pisanie.
Atsushi: Dobra, Kunikida też.
Dazai: Sorki chłopaki i Yosano!
Kunikida: Jaki Ty durny jesteś, to nie ma takiego słowa, żeby określić.
Dazai: To nie moja wina, że w tej grze nie ma friendly fire. Chciałem tylko sprawdzić.
Atsushi: Ale to mogłeś spytać, a nie zacząłeś w nas strzelać umiejętnościami.
Kunikida: Poza tym powinieneś przestać, bo zabiłeś mnie, po czym i tak zadawałeś obrażenia reszcie drużyny.
Kunikida: A teraz przepraszasz.
Dazai: Przepraszam :)
Kunikida: Kolego w kapeluszu, chodź z nami zagrać. Czas wypieprzyć go z drużyny.
Chuuya: Ja z chęcią ;)
Dazai: No nie róbcie mi tego ;-;
Kunikida: Jeszcze Cię zgłoszę za pomaganie drużynie przeciwnej, tfu.
Akutagawa: Szefie, a mógłbym pograć w GTA?
Mori: Już ja Cię znam. Tylko na komputerze i konsoli.
Akutagawa: O to mi przecież chodziło. Nie zamierzam przecież biegać z bronią po ulicy, czy coś...
Dazai: Hmm...
Mori: To samo mówiłeś, jak chciałeś dzień wolnego, żeby pograć w simsy i serio zamurowałeś parę osób w budynku. Nie masz czasami dość przemocy?
Akutagawa: Nie.
Dazai: To jak wam idzie gra?
10 minut później
Dazai: Serio? Niech ktoś wyświetli.
Chuuya: Co chcesz?
Dazai: No pytam, jak wam idzie gra?
Chuuya: Rewelacyjnie. Wszystko wygrywamy, jesteśmy zgrani, nie musimy pisać nic na czacie... A to wszystko dzięki temu, że nie jesteś w teamie.
Dazai: Akutagawa, mam dla Ciebie zadanie.
Akutagawa: Czekaj, bo mam już cztery gwiazdki i goni mnie helikopter.
Dazai: A co robi ten stary zwyrol?
Akutagawa: Gra w ubieranki na grirlsgogames.com.
Dazai: O bogowie...
Dazai: Dobra, słuchaj. Po co się ograniczać tylko do gry? Wyjdź do rzeczywistości.
Akutagawa: Nie tym razem. Na misji sobie poszaleję, tak legalnie.
Dazai: Pracujesz w Mafii i Twoja praca nie jest w żadnym stopniu legalna.
Akutagawa: Płacę przynajmniej podatki, nie to, co Ty.
Akutagawa: Poza tym, jak chcesz im dać misję, to idź się gdzieś powiesić, narób wstydu, to będą musieli przestać grać i ruszą dupska sprzed komputerów.
Dazai: Od kiedy Ty masz dobre pomysły?
Akutagawa: Nie wiem, czy dla normalnego człowieka byłby to dobry pomysł, ale to jak już uważasz.
Dazai: No to papatki! Idę robić ludziom wstyd, czyli to w czym jestem najlepszy!
....
Tak od siebie, to chciałabym tylko spytać, czy ktoś z was oglądał Naruto? Po zakończeniu mojej dużej książki planuję napisać FF z tego uniwersum i ciekawi mnie, czy są wśród was fani tego anime.
CZYTASZ
BSD na Messengerze
De TodoDazai jest osobą, która bardzo często się nudzi i zazwyczaj się obija. Nie byłoby to żadnym problemem, gdyby wtedy nie wpadał na głupie pomysły... Najwyżej: #23 humor