Atsushi ma ból dupy

3.2K 280 484
                                    

Dazai: W końcu wolność!

Kunikida: Na to nie licz. Będziecie przykuci do biurka przez następny tydzień.

Kunikida: Jak spróbujesz spierdolić, to zadbam, żebyście byli przykuci dosłownie.

Dazai: Ej, ale impreza była u Ciebie.

Kunikida: Przypominam, że nawet nie wiedziałem nic o waszej durnej zabawie, bo poszedłem do sklepu.

Dazai: I to był Twój błąd. Powinieneś mnie pilnować.

Kunikida: A co Ty masz pięć lat?

Dazai: Mentalnie? Tak.

Atsushi: Dlaczego muszę mieć przez Pana konflikty z prawem?

Dazai: O właśnie Kunikida dlaczego?

Atsushi: To było do Ciebie Dazai. Jebać te zwroty grzecznościowe, bo i tak nikt tu tego nie przestrzega.

Akutagawa: Zanosi się na burzę.

Chuuya: Nie mów, że Cię to nie cieszy.

Mori: Wy za to macie zakaz na spotkania ze Zbrojną Agencją Detektywistyczną. Jakim cudem detektywi deprawują mi mafiozów?!

Akutagawa: Odpowiedź jest taka - Może i jesteśmy przestępcami, którzy mordują bez zastanowienia, ale przynajmniej nie jesteśmy pajacami.

Chuuya: Mów za siebie. Ja zawsze myślę, co robię, to Ty rozpieprzasz wszystko, jak leci.

Dazai: No i spałeś w pralce, to odbiera Ci 1/3 godności, czyniąc Cię w pewnym sensie pajacem.

Chuuya: Niestety wiem o tym.

Atsushi: Akutagawa. A Ty od kiedy stałeś się postacią pozytywną?

Akutagawa: Nie mam pojęcia.

Higuchi: Senpai zawsze był postacią pozytywną.

Akutagawa: Nie rób mi wstydu babo.

Atsushi: Nie możesz być dobry, bo mordujesz ludzi bez opamiętania.

Akutagawa: Ale Ty jesteś zazdrosny, że masz z tym taki wielki problem? 

Akutagawa: Jestem Emo. Mam gdzieś, co ludzie o mnie myślą.

Ranpo: Ale tylko powierzchowne, bo tak naprawdę chcesz wiedzieć, żeby móc użalać się nad sobą przed snem i obwiniać za to całe społeczeństwo?

Akutagawa: Dokładnie tak.

Atsushi: Czemu ostatnio w ogóle nic nie odwalasz? Czyżbyś się nagle cudownie nawrócił?

Akutagawa: Ładuję wkurw na kolejną masakrę w Jokohamie.

Dazai: Już nie przesadzaj, Sushi. Od kiedy próbował wysadzić cmentarz, nie minęło tak dużo czasu.

Oda: Tu się zgodzę.

Akutagawa: Dokładnie, więc nie wiem, co Cię tak boli Tygrysołaku.

Atsushi: Bo wszyscy najeżdżają na Agencję i mam już tego dość. Ile można milczeć?

Chuuya: Próbowałeś zajebać sąsiadom Kunikidy telewizor, bo Dazai Ci kazał, ale dostałeś wpierdol od grubego, spoconego Janusza po czterdziestce. Jak mamy się z tego nie śmiać? Poza tym cały czas prowokujecie Akutagawę. 

Akutagawa: To mnie trzeba prowokować?

Atsushi: Przypominam po raz kolejny, że spałeś w pralce i zarzygałeś dywan, więc nie jesteś lepszy.

BSD na MessengerzeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz