/Per. Litwa/
Przebrałam się i poszłam spać razem z Polską, zdawało mi się, że naszą rozmową obudziliśmy chłopaków, ale to nie istotne.
¿¿¿
Wstałam, może była 9, a może 10, nie wiedziałam która dokładne, zawsze budziłam się pomiędzy tymi godzinami.
Polska już był pewnie na nogach, bo nie zastałam go obok siebie. Ubrałam się w coś z tej szafy, pominęłam fakt, że było to nie grzeczne grzebać w czyjejś szafie, ale nie przewidziałam, że będę nocować w nie swoim domu.
Wyszłam już gotowa na korytarz, ruszyłam w stronę, już znajomego mi salonu. Przyznam, że trochę zazdrościłam im wnętrza, ale dzięki tej zazdrości, w mojej głowie rodziły się nowe pomysły, co mogłabym dodać do swojego domu.
W głównym pomieszczeniu nikogo nie zastałam, chociaż spodziewałam się, że te żarłoki już buszują w kuchni i mają ochotę na dobre śniadanie.
Jakimś cudem znalazłam pomieszczenie zwane 'kuchnią', a co ciekawe nikogo nie było.
"Polska pewnie poszedł do toalety czy coś"- pomyślałam.
Jakoż, że chłopcy jeszcze spali, a Polska panoszył gdzieś się w domu, postanowiłam przygotować najwyborniejsze śniadanie na świecie. Wzięłam się do roboty! (Oczywiście sama musiałam się obsłużyć i było to nie lada wyzwanie szukać po szafkach talerzy)
Szczerze powiedziawszy, zrobiłam to bardzo szybko... Kanapki... Ale nie zwyczajne kanapki! One są z odrobiną mojej miłości.
Wszystko gotowe, to znaczy... Prawie wszystko, bo konsumentów nie było, muszę iść ich obudzić.
Znowu trafiłam do tego pięknego korytarza tylko, że celem mojej podróży nie były drugie drzwi, tylko pierwsze, które pozostawały nie odkryte przez moją osobę. Delikatnie zapukałam i z buta wskoczyłam do pomieszczenia.
W pokoju siedział Polska, Słowacja i Czechy i spokojnie gawędzili sobie, a ja oczywiście harowałam za nich.
-Ej!- odezwałam się, a oczy poczęły na mnie- Śniadanie wam zrobiłam.
-Děkuji Litva*, ale my już jedliśmy- uśmiechnął się do mnie Czechy.
Zdenerwowałam się trochę, bo moja miłość włożona w posiłek, została olana.
-Że tak zapytam, co wy tu wyprawiacie beze mnie?- powiedziałam opanowana.
-Polska nie mógł zasnąć i przyszedł do nas- powiedział wesoło Słowacja.
No, zamiast mnie obudzić, szedł do nich. HALO, TO JA JESTEM JEGO DZIEWCZYNĄ!!!
-Kochanie, a czemu do mnie nie zwróciłeś się o 'pomoc'- powiedziałam całkowicie opanowana.
-Wybuchłabyś złością, nawet teraz jesteś takim czajnikiem, tylko że w tobie gotuje się złość- Polska słusznie prawił.
-Nie będę dalej tematu drążyć, macie jakieś plany na dziś?- zapytałam.
-N I E- mówił Słowacja- Zobaczymy co nam nowy dzień przyniesie!
-Ja chcę siedzieć na tylnej części mojego ciała i nie wychodzić z domu- marudził Czechy.
-Nikogo nie interesuje twoje zdanie!- odburknęłam mu- Ubierzcie się i i tak będziecie musielu zjeść to śniadanie, bo nie po to je robiłam żeby psy zjadły.
Wyszłam z pomieszczenia w którym siedziała banda idiotów. W ogóle dzisiaj muszę umówić się gdzieś z Polską i mu wyznać coś bardzo ważnego... Wcześniej nie byłam gotowa przyznać mu się i mam nadzieję, że mnie nie znienawidzi.
Nakarmiłam te dzieciaki i poprosiłam Polskę o spotkanie się ze mną na mieście, zapytał mnie czy nie mogę mu powiedzieć teraz, ale stwierdziłam, że nie chcę mieć świadków tej rozmowy... Po południu wybraliśmy się na umówioną rozmowę do kawiarni.
/Tłumaczenie słów obcych/
-Děkuji Litva-Dzięki Litwa <Czeski>
__________
Hej. Pewnie zauważyliście, że ostatnio nie wrzuacałam rozdziałów... W końcu wszem i wobec mogę ogłosić, że książka zostanie zawieszona, a konto zamknięte... Jest kilka powodów dlaczego taka decyzja nastąpiła:
-Książka jest do dupy i teraz widzę wszystkie te błędy, gdzie jedno wydarzenie działo się po drugim
-Nie umiem pogodzić mojego życia z Watt na telefonie
-Książkę nie pisze mi się wygodnie, a po rozdziałach potem widać, że są pisane na siłę
-Potrzebuję pamięć na telefonie
Jeśli chcesz zostać ze mną, zapraszam na moje drugie konto -> -Sunset_Baby- tam będę logować się na komputerze.
Konto zawieszam dzisiaj (01.07.2020r) o 10:00
Do widzenia😞
CZYTASZ
×Nadzieja umiera ostatnia× /Countryhumans/ ZAWIESZONE NA ZAWSZE
Fanfiction💞Grafika orginalna💞 ('･ω･') Jak na prawdziwego lenia przystało, rzadko wrzucam rozdziały 😐 ✄- - - - - - - - - - Wszystkiego dowiesz się podczas czytanka i mam nadzieję, że moje starania nie pójdą na marne i spodoba Ci się❤💞 ✄- - - - - - - - - - ...
