☆Rozdział dziesiąty☆

1.2K 58 5
                                    

Pov. Finn

Usłyszałam dźwięki na dole więc postanowiłem zobaczy kto lub co to. Była to Millie. Wyglądała ślicznie.
- Przestań Nick zabierać mi gości - powiedziałem.
- No dobra dobra - mój brat się zaśmiał.
Razem z Mills pokierowaliśmy się do mojego pokoju. Był on całkiem duży. Obok drzwi stała gitara. Uwielbiałem na niej grać. Przez moją miłość do muzyki stworzyliśmy razem z Jackiem, Malcolmem i Aylą nasz zespół - Calpurnia.
- Ładnie tu - powiedziała dziewczyna i uśmiechnęła się. Miała taki śliczny uśmiech.
Przez cały wieczór oglądaliśmy serial na Netflixie leżąc cały czas wtuleni w siebie. Byliśmy sami w domu, bo rodzice wyjechali do Cioci, a Nick po tym jak go poprosiłem wyszedł gdzieś z kolegami.
W pewnym momencie Millie wyszła do toalety. Uznałem, że będzie to idealny moment, aby zapytać się jej czy zostanie moją dziewczyną. Czekałem aż wróci kilka minut. Gdy wróciła, znowu się we mnie wtuliła.
- Hej Millie, możemy pogadać?
- Tak pewnie co jest?
Byłem bardzo zestresowany. "co jeśli się nie zgodzi?", myślałem.
Popatrzyłem jej prosto w oczy i spytałem:
- Millie chcesz zostać moją dziewczyną?

Pov. Millie

*Nie wierzę, on to zrobił* - powtarzałam sobie.
- Tak! - wykrzyknęłam i pocałowałam chłopaka.
To był najlepszy dotychczas wieczór jaki kiedykolwiek przeżyłam.
Oglądaliśmy horror. Za każdym razem kiedy się bałam wysłałam się w Finna, a on całował mnie w czoło.
Tak jak stwierdził Noah już tego wieczora pojawiały się różne magazyny i artykułu o tym, że "FILLIE IS REAL". Zawsze mnie ciekawiło jak to będzie wyglądać w świetle internetu, kiedy będę z Finnem.
Razem z chłopakiem dostawaliśmy różne wiadomości na temat "czy jesteśmy razem" albo "czy to prawda, że..." i tak cały czas.

Gdy skończyliśmy oglądać pierwszy horror, postanowiliśmy się ogarnąć, aby potem oglądać piżamach. Zajęłam łazienkę pierwsza.
- Millie ile można siedzieć w tej toalecie? Utopiłaś się czy co? - i zaczął się śmiać.
- Chiałbyś - również się śmiałam.
Po kolejnych 10 minutach wyszłam i Finn zaczął się kąpać. Czekałam na niego w salonie przeglądając social media. Nagle telefon Finna który zostawił na kanapie zabrzęczał. Ktoś do niego napisał. Na moje nieszczęście był odblokowany więc widziałam treść wiadomości. Napisała do niego Ayla - dziewczyna z jego zespołu.

Ayla☆: Czyli jesteśmy umówieni jutro tak? Wiem, że ważne jest dla Ciebie, żeby się spotkać, więc chce potwierdzić czy to nadal aktualne.

Bardzo się zdziwiłam treścią wiadomości? Co jeżeli Finn mnie okłamał? Albo co jeśli z nią też kręci? Leci na dwa fronty?
Takie pytania krążyły non stop w mojej głowie. Postanowiłam zablokować telefon i nic nie odpisywać. Położyłam go w tym samym miejscu, w którym go znalazłam.
5 minut później Finn wyszedł z łazienki. Zauważył, że mam zatroskany wyraz twarzy więc spytał:
- Mills wszystko ok?
- Tak, tak jasne - powiedziałam zamyślona.
Chłopak nie chciał zagłębiać się dalej w temat i tylko złożył ki pocałunek na ustach.
Od razu poprawił mi się humor.
- Cieszę się w takim razie, że wszystko jest okej. - uśmiechnął się.

Postanowiliśmy obejrzeć kolejny horror. Tym razem była to "Truth or Dare". Cały czas wokół panowała taka sama zasada - gdy się bałam wtulałam się w chłopaka.
Pod koniec filmu Finn stwierdził, że nie był on wcale straszny. Czasami nie rozumiem chłopaków.
Była 2:00 w nocy. Postanowiliśmy się położyć. Początkowo ja miałam spać w pokoju Finna, a on w salonie, ale szybko zmieniliśmy zdanie i położyliśmy się razem w pokoju chłopaka. Zasnęliśmy natychmiastowo wtuleni w siebie.
Obudziłam się o 5:00. Leżałam dobre 15 minut ale nie mogłam zasnąć. Wstałam z łóżka, założyłam bluzę Finna i poszłam do kuchni napić się szklanki wody. Po długich przemyśleniach postanowiłam że napiszę do Sadie.

Mills☆: Hej Sads. Jak pewnie wiesz jestem u Finna. Jak tylko bedizez miała chwilę to napisz. Napiszę Ci co i jak.

Nie oczekiwałam, że dziewczyna odpiszę w tej chwili. Jednak po minucie dostałam wiadomość zwrotną od mojej kochanej przyjaciółki.

Sads☆: Co jest Millie? Opowiadaj.

Napisałam przyjaciółce o tym, że jestem z Finnem i o Ayli. Pierwsze wiadomości, którą otrzymałam było "FILLIE IS REAL". Czego innego można było spodziewać się po Sadie?
Chciałam się jej spytać co poradziła by mi w stosunku do Ayli, ale ktoś przeszkodził mi pisanie. Pewien człowiek załapał mnie w talii i przyciągnął do siebie. Odruchowo wyłączyłam telefon. Był to Finn?
- Millie czemu się śpisz?
- Jakoś nie mogłam zasnąć? A ty co tu robisz?
- Przyszedłem Ciebie szukać. Choć wracaj do łóżka.
I we dwoje udaliśmy się do sypialni. Tym razem po raz kolejny w objęciach chłopaka zasnęłam.

XxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxX
☆xoxo☆

Dziękuję wam za ponad 100 odsłon i 9 miejsce w #funfiction w tak krótkim czasie! Jesteście cudowni!
Love you All♡
~Ala

𝐩𝐨𝐳𝐚 𝐤𝐚𝐦𝐞𝐫𝐚𝐦𝐢; 𝐟𝐢𝐥𝐥𝐢𝐞Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz