🐰 SPECIAL NA 1K 🐰

228 5 5
                                    

a/n: Bardzo dziękuję za 1k wyświetleń właśnie tej książki. Jest mi naprawdę miło, że czytacie moje prace i mam nadzieję, że z każdym dniem będzie was jeszcze więcej. Nie zapomnijcie zostawić po sobie serduszka czy komentarza pod tym rozdziałem specjalnym i każdym innym !

°
°
°
《NamJoon》

Kto tylko by rzucił okiem, na dekoracje naszego mieszkania bez chwili zawahania stwierdziłby, na jakie święta się szykujemy.
Bo w końcu bardzo ciężko się pomylić, skoro na każdym kroku stały bądź wisiały podobizny zajączków, króliczkow, pisanek i wszystkiego co ma związek z Wielkanocą, a co za tym idzie, właśnie króliczkami.

Jakby to, że mam już swojego własnego królika było za mało. Ale choćby nie wiadomo jak śliczne były te dekoracje, ten mój królik jest najpiękniejszy na świecie. W szczególności, gdy patrzy na mnie tymi dużymi oczkami i rozciąga wargi w uśmiechu, prezentując własne uzębienie, które właśnie sprawiło, że moja zdrobniała forma zwracania się do niego, odnosi się do tego puchatego zwierzątka.

Wracając do świąt. Prócz samych dekoracji, o które niedługo zacznę się wręcz potykać, przygotowania szły pełną parą. Mój ukochany uparł się wręcz, że mamy przyrządzić sami, wszystkie jego ulubione potrawy świąteczne. No i głupi byłbym, gdybym odmówił, bo nic nie boli mnie bardziej, niż smutek w oczach ukochanego.

Ale zgadzając się, jednocześnie wdepłem w niezłe bagno, bo kucharz ze mnie żaden, a jemu nie pozwolę przejąć władzy nad kuchnią. Może i ma znacznie lepszy dryg do gotowania niż ja, to nadal jest w moich oczach małym dzieckiem, które powinno trzymać się zdala od ognia i wszelkich ostrych przedmiotów.

Dlatego, by dopełnić nasze święta, wspomnianymi potrawami, byłem zmuszony poprosić o pomoc przyjaciela. Całe szczęście, w jego przypadku padło, że tego roku to on organizuje te uroczystości we własnym domu i zaprasza cała rodzinę, także i tak musiał ugotować te wszystkie smakowitości. A po moim drobnym dorzuceniu się do kosztów produktów, zgodził się przyrządzić trochę więcej, by było i dla nas.

Jednakże Jin, bo to o nim właśnie mowa, ma na tyle dobre serce, że dzień przed samymi świętami, gdzie powinien zająć się własnym mieszkaniem, by posprzątać je chociażby, przyjechał do nas. Tylko po to, żeby upiec dla nas sernik. Przy okazji, oczywiście odwiedzając nas, bo swoją drogą bardzo długo się nie widzieliśmy.

Dlatego, aktualnie siedziałem w kuchni przy stole, rozmawiając z przyjacielem, popijając gorącą kawę i czując zapach piekącego się ciasta.
Mój króliczek natomiast, pokicał z przyjacielem na zakupy, bo jak stwierdził, szykuje dla mnie prezent. I ani słowa dyskusji nie było, bym wypytał go o jego plany. Od razu uciął temat i w podskokach uciekł z mieszkania.

°
°
°
《JungKook 》

Święta są dla mnie czymś wyjątkowym dlatego nie widziałem innej opcji, niż ubrać się bardzo odświętnie na wielkanocne śniadanie z moim mężczyzna. Nie potrzebowałem ogromnej rodziny, by czuć ten klimat i cieszyć się dobrymi potrawami przy stole. Wystarczał mój ukochany, bo to z nim spędzam każdy następny dzień i to on zajmuje całe moje serduszko. Więc, dzięki niemu, właśnie te święta są wyjątkowe, jeszcze bardzie,j mogę śmiało powiedzieć.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: May 18, 2020 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

'𝑯𝒚𝒖𝒏𝒈... 𝒎𝒐𝒈𝒆?' [ 𝒌.𝒏𝒋 & 𝒋.𝒋𝒌 ] {w trakcie poprawy }Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz