Rozdział nie bez powodu jest wcześniej
normalnie staram się rozdział wstawiać co 10dni
Oraz
Małe wyjaśnienie od momentu zawartego w 1 części minął rok więc bohaterzy są starsi oraz w tym ff małżeństwo osób tej samej płci jest legalne wszędzie
Buziak 😘PS. Ten rozdział jest kompletnie do dupy
prov. V
-Yoongi! Gdzie jesteś?
Szukałem sugi po całym domu nigdzie go nie było w tym samym czasie Hoseok sprawdza nagrania z kamer
-V znalazłem zgubę
-gdzie jest?
-Namjoon go porwał
-co to nie możliwe
-nie? To patrz
Pokazał mi jak Yoongi otwiera drzwi i Nam wchodzi do środka poczym kieruje się na górę wchodzi do pokoju i po chwili za nim Yoo
Potem wychodzą i odjeżdżają-Namjoon go porwał dlatego go nigdzie nie ma
-a co jeśli oni nas widzieli i źle zrozumieli?
-oj co tam wielkiego że spaliśmy w jednym łóżku to nic wielkiego
-ale pamiętasz jak byliśmy ubrani może myśleli że my...
-że się ruchaliśmy?
-mogło to tak wyglądać myślę że powinn-
-mam do niego pojechać i mu to wszystko tłumaczyć?
-tak
-joon wie że kocham tylko Yoongiego w tym romantycznym znaczeniu
-dlaczego nie chcesz iść i im wszystkiego wytłumaczyć?
-bo to głupie
-co jest niby głupie?
-to co się stało co mam pójść i powiedzieć :Hej chłopcy ja wiem jak to wyglądało ale prawdwa jest inna?
-tak myślę że gdyby znali prawdę Yoongi by dalej był w domu
-dobra zadzwonię do niego
-nie odbiera próbowałem
-dobra ubieraj się jedziemy po Yoo
-a ja jadę do mojego męża aby znów z nim być
-chcesz wróć do niego teraz?
-tak
Hobi już nic nie mówił tylko poszedł się ubrać
Ja w tym czasie wybierałem ubrania aby ładnie przywitać męża
Wybrałem krótkie spodnie i czarny sweterekWsiadłem do samochodu i czekałem aż j-Hope (jak mówi Nam) przyjdzie po około 10 min ruszyliśmy w drogę
Jechaliśmy aż dojechaliśmy Hope zaparkował a ja wysiadłem i biegiem popędziłem do drzwi zadzwoniłem dzwonkiem
Otworzył nikt inny jak Namjoon od razu skoczyłem chwytając jego ramiona przez co doskoczyłem do jego twarzy rzucając się od razu do pocałunku
Oplotłem go nogami w pasie zachłannie całując ale on nic tylko złapał mnie za pośladki abym nie spadł
-kochanie Namjoon to ja twój mąż twój mały Tae
Nic nie powiedział tylko odstawił mnie na podłogę
-tak Taehyung mój mąż i mój najlepszy przyjaciel Hoseok chodzicie
Weszliśmy we trójkę do salonu
-gdzie Yoongi?
-w sypialni tej którą najbardziej lubisz
j-Hope wstał kierując się na piętro
Gdy zniknął z pola widzenia Nam się odezwał-i jak podobało ci się?
-och on i Yoo są bardzo mili
-ON był aż zbyt miły
-o czym ty mówisz?
- no gadaj ile razy cię wyruchał dobrze ci z nim było?
-ale mi nic ni...
-PRZESTAŃ PIERDOLIĆ NO GADAJ PODOBAŁO CI SIĘ ?! MI AKURAT BYŁO Z NIM BARDZO DOBRZE!
Wytłumaczysz mi się mężu oj poczekaj aż zostaniemy sami
-ale my nie spaliśmy że sobą!
-tak? W takim razie co robiliście razem hmmm?
-bo bo ja... Ja...
-no co ja
-zwymiotowałem na piżamę i hobi dał mi koszulkę od swojej a nie chciałem zostać sam dopóki nie zasnę
Namjoon oniemiał
-wiem jak to brzmi i to głupie ale ostatnio słabo się czułem i dużo wymiotowałem
-On mówił że źle się czujesz ale nie myślałem że aż tak
Widziałam szok i niedowierzanie w sumie nie dziwię mu się też bym nie wierzył jak ktoś by mi to powiedział
-powiedzmy że ci wierzę
Mówił to bez przekonania
-wy już pogodzeni? To fajnie bo ja z Yoo się zbieramy
Hobi z przerzuconym przez ramię Yoongim oczywiście związanym i zakneblowany
-taaaa nara
Powiedział bez uczuć
Ja tylko stałem i patrzyłem jak Nam zamyka drzwi po czym idzie na piętro kompletnie mnie ignorując sam nie wiedziałem co zrobić to ruszyłem do sypialni w środku nikogo nie było pewnie Ricky jest w innym pokoju na łóżku zobaczyłem album
______________________________________
Dam mały spoiler osoba która czyta rozdziały przedpremierowo się popłakała (nie że śmiechu)
CZYTASZ
pan Kim Namjoon2
FanfictionV oraz RM są małżeństwem Co tym razem stanie się w ich życiu Kontynuacja książki Pan Kim Namjoon