Prolog

168 6 0
                                    

Cześć, jestem Hailey Julie Anderson. Mam 16 lat, 166cm wzrostu i jestem jedynaczką. Od dziecka mieszkałam w Hartford i naprawdę pokochałam klimat tamtego miejsca. Moi rodzice zaliczają się raczej do tych bardziej spokojnych i poukładanych. W sumie ja też taka jestem. Ale nie o tym mowa.

Moja historia zaczyna się dość nietypowo. Moi rodzice znaleźli dla siebie idealną pracę, jednak był mały haczyk. Albo będą dojeżdżać 2h do tego miejsca, albo się przeprowadzimy i będą mieć tylko pół godziny drogi tramwajem. Oczywiście wiadomo, co było bardziej korzystne. I właśnie w taki sposób znaleźliśmy się w uroczym miejscu, którym jest Queens.

Na szczęście miałam dopiero zaczynać liceum, więc nie było żadnego problemu w przepisaniu mnie do innej szkoły. Do tego miałam jeszcze miesiąc wakacji. Nawet oswoiłam się w nowym miejscu, tylko brakowało mi paru rzeczy, których nie mogłam zabrać z Hartford. Byli to oczywiście moi przyjaciele.

Wszyscy chcieliśmy być razem, więc wybraliśmy tę samą szkołę. Ale gdy usłyszałam o tej przeprowadzce, byłam strasznie zawiedziona tym, że już nie zobaczę moich ziomali. Oni też się tym przejęli, bo wśród nich byłam nawet lubiana i chyba popularna.

Zrobili dla mnie imprezę pożegnalną. To byle naprawdę miłe z ich strony. Oglądaliśmy razem film "The Greatest Showman" (po pl "Król Rozrywki"), przy którym śpiewaliśmy i tańczyliśmy. Potem zorganizowali potańcówkę, na której zatańczyłam ze wszystkimi osobami, które były w mojej klasie. Zatańczyłam nawet z 'Grubym Johnnym' oraz z moim crushem Joshem. Ahh.. Będę za nimi tęsknić. Ashley i Britney nie mogły powstrzymać łez, nawet przy śmiesznych sytuacjach, które musiała odwalić 'Szalona Patrice'.

Impreza trwała do białego rana. Nikt nie był przygotowany na tę diametralną zmianę. Nie chciałam nikogo ani niczego opuszczać. Nie mogłam się odkleić od przyjaciół, mogłabym ich przytulać w nieskończoność. Zrobiliśmy nawet wspólne pożegnalne zdjęcie. A potem sama zrobiłam zdjęcie z każdym z osobna. W końcu mam wspólne zdjęcie z Joshem.

Niestety to już koniec. Nie zobaczymy się już więcej. Fajne jest to, że byli przy mnie nawet w dniu mojej wyprowadzki. Pożegnali się ze mną po raz ostatni, nim ruszyłam w drogę.

*****

Tę część napisałam dawno temu na komputerze. Pomyślałam, że szybciej napiszę książkę tutaj na Wattpadzie, niż na kompie. Nie wiem jak mi to wyjdzie, ale trzymajcie kciuki.

Tak a propos to wydaje mi się, że ten prolog jest do kitu, ale musiałam jakoś przedstawić początek losu naszej bohaterki.

[Zawieszone] First Meeting ★ Spider-ManOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz