Rozdział 2

93 4 0
                                    

Jakąś godzinę później przyjechał tata, a za nim ciężarówka z meblami. Od razu wybiegłam przed drzwi, żeby pomóc w wyciąganiu mebli. Po kolei były wyciągane rzeczy do salonu, kuchni i pokoju rodziców, a oczywiście moje rzeczy były na samym końcu. Pomyślałam, że może zdążę jeszcze odsunąć parę rzeczy z mojego pokoju, np. walizki, które były tuż przy drzwiach. Ale zanim przeszłam przez próg drzwi, mama mnie zatrzymała.

- Wiesz już słonko, gdzie chcesz ustawić meble? - zapytała wpatrując się w moje oczy - Bo trzeba powiedzieć tym panom od przeprowadzki, gdzie chcesz je dać - pokazywała w stronę ciężarówki.

- No już dawno o tym pomyślałam - mianowicie wtedy, gdy wyniosłyśmy tamten tapczan.

- To dobrze, a teraz Hailey - obróciła mną - powiedz ekipie, gdzie mają dać twoje meble i niech pójdą za tobą. Ja z Will'em musimy nieco ogarnąć na parterze - po tych słowach mama pognała w stronę drzwi. Nawet nie zrozumiałam o co jej chodziło i trochę się oburzyłam, bo chciałam jednak coś ułatwić w życiu. Ale już pogodziłam się z tym szybko i podeszłam do ekipy przeprowadzkowej.

- No dobra, to możecie wziąć łóżko i szafę i proszę chodźcie za mną - poczekałam chwilę, żeby na spokojnie podnieśli też ciężar, a następnie zaprowadziłam ich do mojego pokoju, gdzie na szybko przesunęłam walizki

- Łóżko proszę postawić przy tej ścianie - pokazałam miejsce, gdzie stał stary tapczan - a szafa może być tutaj za drzwiami - poczekałam chwilkę - Super, to teraz czas na resztę rzeczy - i takim sposobem przenieśli kolejno komodę, biurko, szafkę nocną i krzesło do biurka.

Komoda stoi obok szafy, a biurko z krzesłem na przeciw łóżka. Tam gdzie się kończy biurko, tam zaczyna się balkon, więc nic na siebie nie nachodzi. I przy okazji będę miała widoczek z okna z nad biurka. Po chwili przebywania w pokoju znowu wyszłam przed dom.

- Czy jest jeszcze coś do wniesienia do pani pokoju? - zapytał pan od ekipy przeprowadzkowej

- Raczej to już wszystko, dziękuję bardzo - odpowiedziałam z uśmiechem na twarzy. Zaraz po tym rodzice wyszli z domu.

- Już wszystko załatwione, tak? - spytała się mnie mama. Odpowiedziałam twierdząco - To super - powiedziała do mnie, a następnie zwróciła się do ekipy, podchodząc do nich - Ok, to teraz nam pomożecie z meblami do salonu i do kuchni. Hailey, to ty już możesz pójść do swojego pokoju, jak chcesz - rzuciła z daleka.

- Dobrze, tylko wezmę jeszcze pudła z moimi rzeczami - podeszłam pod ciężarówkę, wzięłam pudło leżące najbliżej mnie z napisem "Hailey" i pognałam w stronę drzwi. Kiedy je otworzyłam, mama krzyknęła z daleka:

- Tylko uważaj tam, bo umyłam podłogę. Nie poślizgnij się.

- Okej - rzuciłam w stronę Elizabeth i weszłam do środka. Nie ściągałam butów, żeby nie zmoczyć skarpetek i powoli przeszłam przez korytarz prosto do schodów na górę. Gdy wypatrywałam mokrych plam na podłodze, zauważyłam w salonie nieznane mi dotąd drzwi. Niewiele myśląc postanowiłam zostawić pudło pod schodami i poszłam zobaczyć co się kryje za tymi drzwiami. Omal się nie wywróciłam.

Gdy już byłam przy drzwiach, rozejrzałam się, czy czasem rodzice mnie nie obserwują. Gdy upewniłam się, że nikt mnie nie widzi, chwyciłam za klamkę i otworzyłam drzwi do tajemniczego pokoju. W sumie nie aż takiego tajemniczego, bo to tylko biuro mojego taty.

Dosyć mały ten pokój jest, ale idealne na pomieszczenie biurka i drukarki po dwóch stronach pokoju. Jak na razie z lewej strony było stare krzesło i mnóstwo pajęczyn na ścianach. A z racji tego, że nie znoszę pająków, postanowiłam opuścić tę strefę i zanieść w końcu pudło do mojego pokoju.

*****

Jakby ktoś nie ogarniał jak wygląda dom, to tu zamieszczam zdjęcie. Chyba w miarę dobrze to wymyśliłam, nie wiem nie jestem architektem. A niestety nie mogłam zainstalować Simsów, żeby tam zaprojektować dom :v

 A niestety nie mogłam zainstalować Simsów, żeby tam zaprojektować dom :v

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
[Zawieszone] First Meeting ★ Spider-ManOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz