34💫

188 15 7
                                    

Cała drogę do mojego domu było mi nie dobrze i myślałam że zwymiotuje. Gdy już dojechaliśmy pod mój domu zauważyłam ze nie ma auta rodziców.

Okey ? Trochę dziwne

Corbyn pomógł mi wysiąść z auta i zaprowadził mnie do domu. Wyjęłam z torebki klucze a blondyn otworzył drzwi.

Zdjęłam buty w przed pokoju i nagle poczułam jak wszystko mi się cofa.
Szybko pobiegłam do łazienki i zwymiotowałam.

Poczułam jak ktoś trzyma mnie za włosy. Oparłam się o pralkę i sięgnęłam po papier by wytrzeć twarz.

- Corbyn idź do mnie do pokoju ja się ogarnę.

Chłopa wyszedł z łazienki a ja wstałam i usiadłam przy umywalce.

Sięgnęłam po mamy kosmetyki do demakijażu. Umyłam twarz i posprzątałam po sobie. Wyszłam z toalety i udałam się w stronę schodów.

Trzymając sie poręczy wdrapałam się na górę. Gdy już udało mi się dostać do mojego pokoju zobaczyłam że Corbyn stoi przy ścianie z moimi zdjęciami. Podeszłam do szafki i ubraniami i wyjęłam koszulkę do spania i czystą bieliznę.

Położyłam ubrania na biurku i podeszłam do chłopaka.

- Nie wyrzuciłas tego zdjęcia.- powiedział wskazując na nasze wspólne zdjęcie u Zacha w domu jak zrobiliśmy bitwę na jedzenie.

- Nie mogłam, a raczej nie chciałam.- powiedziała i przetarłam ręką ramkę.

Poczułam sa swoich ramionach ciepłe ręce chłopaka. Odwróciłam sie do niego przodem i przytuliłam go.

Staliśmy tak przez chwilę aż w końcu się odsunęłam. Podeszłam do biurka i zabrałam ubrania.

Poszłam do łazienki się przebrać i po chwili wróciłam do chłopaka.

- Dobrze się już czujesz ?

- Tak jest okey.- powiedziałam i usiadłam na łóżku

- To ja sie bedę zbierać.- powiedział i usmiechnal sie do mnie po czym ruszył w stronę drzwi

-Corbyn....- powiedziałam o chłopak się odwrócił

- Tak ?

- Zostaniesz na noc ?- zapytałam niepewnie

- A chcesz żeby został... ?- zapytał

- Tak... - powiedziałam i uśmiechnęłam się do chłopaka

- No okey. - zaśmiał się i zamknął drzwi.

Położyłam sie i przykryłam kołdra a chłopak poszedł do łazienki. Odkręciłam sie w stronę okna i patrzyłam na gwiazdy.

Nie musiałam długo czekać na chłopaka bo po chwili poczułam jak chłopak kładzie sie obok mnie.

Odwróciłam się w jego stronę i uśmiechnęłam sie szeroko po czym wtuliłam sie w niego. Chłopak pocałował mnie w czubek głowy a ja nawet nie wiem w którym momencie zasnęłam

.............
OMG OMG UMARŁAM ZE SŁODKOŚCI 

Messenger - Corbyn BessonOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz