46💫

170 13 10
                                    

16.30 

Właśnie ogarnęłam pokój posprzątałam trochę w łazience i pomalowałam się ładnie na wieczór. Zastanawiałam się w co się ubrać i stwierdziłam że napisze do Roxanne

Roxanne

Me: Babo co zakładasz na wieczór ?

Roxanne: Czarną sukienkę 

Me: Bo nie wiem co ubrać

Roxanne: Może tą w kartkę taką jasną 

Me:  Żółto- białą ?

Roxanne: Yes

Me: Ej no w sumie spoko będzie. Dzięks

Roxanne: Lov  <3

Odszukałam wcześniej wspomnianą sukienkę w szafie i ubrałam ją. W sumie wyglądam w niej całkiem spoko. ( zdjęcie w mediach) 

Na nogi założyłam białe superstar i zeszłam na dół. Zerknęłam na godzinę na moim telefonie 16.50. Zaraz powinien być Corbyn. 

Usiadłam w salonie na duże kanapie i patrzyłam się w sufit. 

Została jeszcze godzina do 18 a ja nie wiem co mam ze sobą zrobić. Mam ochotę się dziś tak napierdolić... ale boje się że źle się to dla mnie skończy. 

A w sumie co mi tam...

Włączyłam telewizor i kanał muzyczny. Akurat leciała piosenka Katy Perry - Fireworks

Wstałam z kanapy i udałam się do kuchni tam gdzie był cały alkohol. Wyjęłam z lodówki wino które Corbs kupił wcześniej. Otworzyłam je sobie bez problemowo i nalałam całą lampkę wina

Wróciłam z kieliszkiem i lampką wina do salonu i usiadłam sobie wygodnie na kanapie. Oglądałam sobie różne teledyski  a w między czasie popijałam sobie winko. Nawet nie wiem kiedy minęło 30 minut. 

Wyniosłam pustą butelkę po winie do śmietnika a kieliszek od razu umyłam. Niby takie wino ma 9% czy coś koło tego a po wypiciu całej butelki czułam się jak bym co najmniej 0.5 czystej wypiła.

Gdy usłyszałam dzwonek do drzwi chwiejnym krokiem poszłam sprawdzić kto to

Otworzyłam lekko drzwi i wyjrzałam na ni by zobaczyć kto to. Musiało to wyglądać śmiesznie z drugiej strony. 

Był to Corbyn Zach, Daniel Roxanne, Jonah i Victoria. Otworzyłam im drzwi i wpuściłam ich do środka. 

Gdy wszyscy weszli już do środka zamknęłam drzwi. Gdy odwróciłam się w stronę salonu cała drogę zastawił mi Corbyn

- Piłaś coś ?- zapytał a ja zaczęłam się śmiać

- Ja ? Nie no coś ty .... - starałam się udawać trzeźwą ale coś słabo mi to wychodziło. 

- Mhm jasne .- powiedział a ja znów zaczęłam się śmiać 

- Masz jakieś dowody że coś piłam ?- zapytałam poważnie a chłopak się zaśmiał 

- Po pierwsze widać, po drugie czuć .- zrobiłam oburzoną minę a chłopak mnie pocałował 

Weszliśmy razem do salonu, ale zachciało mi się pić (mam na myśli jakąś wodę lub sok) więc poszłam do kuchni.

Zanim zdążyłam cokolwiek zrobić i powiedzieć zobaczyłam Zacha jak wlewał sobie do kieliszka wódkę a obok miał szklankę z colą

- I ty tak beze mnie ?- powiedziałam a chłopak się wystraszył a po chwili zaczęliśmy się oboje śmiać 

Chłopak wyjął drugiego kieliszka i napełnił go po czym mi podał

- Twoje zdrowie .- zaśmiała się i wypiliśmy na raz całą zawartość kieliszka



..........................

Messenger - Corbyn BessonOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz