Charlotte pov.
Musze serio się ogarnąć bo nie zdążę. Nie chciało mi się robić nic z włosami więc zostawiłam je naturalnie proste. Zrobiłam trochę mocniejszy makijaż niż zwykle. Założyłam kolczyki i przyszedł czas na sukienkę.
Zerknęłam jeszcze na zegarek 18.40. Daniel powinien być za 10 minut więc na spokojnie założyłam sukienkę i wyjęłam z szafy buty.
Sukienka wyglądała tak *zdjęcie w mediach* a buty miałam takieWzięłam mała torebkę gdzie włożyłam klucze do domu, perfumy i telefon.
Zeszłam na dół gdzie był mój tato.
- Wow ale mam śliczną córkę.-powiedział a ja uśmiechnęłam się do niego.
Nagle do salonu weszła mama.
- Ale ślicznie wyglądasz. Choć zrobię ci zdjęcie.- powiedziała i wyjęłam telefon z kieszeni.
Zapozowałam do zdjęcia i dostałam SMS
1 nieprzeczytana od Seavey
Seavey: Już jesteśmy
Me: Idę 😘
- Już musze iść, Daniel na mnie czeka.- powiedziałam i schowałam telefon
- A ja nadal nie wiem z kim ty idziesz.- powiedział tata a ja spojrzałam na mamę. Opowiadałam jej o tym tajemniczym chłopaku a moja mama stwierdziła że to słodkie
- Leć ja mu wytłumaczę.- powiedziała mama i usiadła obok taty.
- To pa.-uśmiechnęłam się do nich i ruszyłam w stronę wyjścia.
Wsiadłam do samochodu i zajęłam miejsce obok kierowcy czyli Daniela.
Z tyłu siedział jeszcze Zach i Jonah
Spojrzałam na chłopaków i ładnie wyglądali.- Wooow wyglądasz zajebiście.- powiedział Jonah
- Dziękuje.-usmiechnęłam się do niego i zapiełam pasy
-No powiem ci że cor....- spojrzałam na Zacha a on nie dokończył swojej wypowiedzi bo dostał w tył głowy od Jo
Okey ?
- A gdzie Roxanne?- Zapytałam i spojrzałam na Daniela
- Przyjeżdża z Viktorią.
Odjechaliśmy z pod domu i przez cała drogę nikt się nie odzywał.
Gdy byliśmy prawie pod szkolą dostałam sms
1 nieprzeczytana od Nieznany
Nieznany: Już jestem 😊
Me: Ja też za niedługo będę
Me: Już się nie mogę doczekać ☺️
Nieznany: Ja też
Me: Za około 5 minut powinnam być przed szkoła
Nieznany: Będę czekał na moja księżniczkę na sali ❤❤
Me: Awww 🥰
Me: Dobrze będę pisać
Nieznany: Okey
Schowałam telefon do torebki i nagle sie odezwał Jonah
- Przed szkołą czeka na nas Jack i podobno ma alko.- powiedział i się zasmiał. W sumie mnie też to rozbawiło bo przecież Jack i alkohol ?
Ludzie szanujmy się
- A ty coś masz Jo ?- spojrzałam na chłopaka a on poruszył zabawnie brwiami i podniósł marynarkę do góry a za paskiem miał pół litra wódki.
- Ja bym nie miał? - zapytał
Zaczełam się smiać i gdy sie odwrociła do strony jazdy okazało się że jesteśmy pod szkołą.
Wysiadłam z auta i spojrzałam w stronę wejścia do szkoły.
Aż całe moje cialo przeszły ciarki i zaczęłam się stresować
No to zabawę czas zacząć....
......
Boże aż się boje co będzie w następnym.
Przeczówam że sama zawału dostanę
CZYTASZ
Messenger - Corbyn Besson
Fanfiction17 letnia Charlotte Rae jest zwykłą uczennicą jednego z liceum w Los Angeles. Od zawsze była skrycie zakochana w swoim przyjacielu. Po pewnym czasie zdaje sobie sprawę że nic z tego nie będzie i urywa kontakt z chłopakiem. Wszystko jest w porządku d...