MAGICAL!
Lily Evans wiedziała od najmłodszych lat, że potrafi coś więcej niż wszyscy inni.
Była czarownicą! Jakie to było cudowne. Równie cudowne. Czasami idealnie cudowne, a czasami cudowne jak sunięcie w twarz.
Im dłużej przebywała w Hogwarcie, tym szybciej ten czar niezwykłości pryskał.
Czarodzieje wbrew ich własnej opinii nie różnili się aż tak bardzo od niemagicznych. Lily nienawidziła określenia mugol.Mieli rodziny, małżeństwa, pracę, uczucia, myśli, grzechy, dokładnie tak samo jak ludzie wśród których dorastała.
Nie czuła się, więc mocno specjalnie.
Za to zauważała magię tam, gdzie inni tego nie robili.
Młoda kwiaciarka o ciemnobrązowych lokach z rozmarzonym spojrzeniem, była pełna bajkowej magi. Zwłaszcza jej delikatność z jaką układała bukiety.
Staruszek który z miłością wspomina o swoje zmarłej żonie, siedząc na ławce w parku rzucał na nią piękne zaklęcie.
Jej matka, gdy stawiała przed nią jajecznicę na śniadanie.
Jej siostra pełna złości na otaczający ją świat, ale kochająca każdy kwiat, który jej podarowała.
Ojciec uśmiechający się z dumą na widok jej ocen.
Każde dziecko ciekawe otaczającego go świata.
Ludzkie dusze były czystą magią.
Lily kochała rozmawiać z przypadkowo spotkanymi nieznajomymi, uwielbiała się do nich uśmiechać i myśleć, że mimo wszystko jest taka sama mimo tego, że ma przy sobie różdżkę.
Czysta magia.
CZYTASZ
HOPE ━ gryffindor girls ✓
Fanfic━ love, I said real love is like feeling no fear when you're standing in the face of danger OH GOD! I LOVE BEING A WOMAN! gryffindor girls double drabble cover by @volluptas