XIII. Alice Longbottom

545 114 22
                                    

          Alice Longbottom miała wszystko o czym kiedykolwiek mogła zamarzyć

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

          Alice Longbottom miała wszystko o czym kiedykolwiek mogła zamarzyć.

          Franka który przyrzekał, że kocha ją nad życie. Wymarzony dom o błękitnych ścianach i obrazami Van Gogha.

          Wstawała rano i piła kawę z mlekiem, siedząc na werandzie. Brała książkę do ręki i czytała w towarzystwie śpiewu ptaków. Następnie ubierała się i szła obudzić Franka na śniadanie. Uwielbiała tą swoją codzienną rutynę.

          Spojrzała w stronę leżącego na stole Proroka Codziennego i list, którego jeszcze nie miała odwagi otworzyć. Przypomniała sobie o czym pisali w gazecie i jej uśmiech uciekł jej z twarzy.

          Szybkim ruchem sięgnęła po list. Otwierając go rozdarła w roztargnieniu kremową papaterię. Przebiegła spojrzeniem po kartce i zatrzymała się na ostatnim zdaniu.

Z radością informujemy iż jest pani w ciąży.

ciąża ciąża ciąża

          Z wrażenia usiadła w bujanym krześle. Musiała się uspokoić. To nie był odpowiedni czas na zakładanie rodziny. Alice miała wiele pracy w departamencie zwalczania przestępczości, w dodatku te niespokojne czasy.

          Jej oddech przyspieszył, Alice się bała. Spojrzała w stronę półki na której leżała jej ulubiony miś z dzieciństwa. Podeszła i wzięła go do ręki. Nadal był równie miękki jak kiedyś.

          Uśmiechnęła się i pogłaskała wolną ręką po brzuchu.
Nadchodziła wojna, a ona miała teraz kogoś o kogo mogła walczyć.

          ━ Będę twoim żołnierzem.

          ━ Będę twoim żołnierzem

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
HOPE ━ gryffindor girls ✓Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz