( ͡° ͜ʖ ͡°)━☆゚.*・。゚~6~

771 35 104
                                    

(lenny face nie ma do rozdziału żadnego powiązania więc przepraszam jak zniszczyłam ci życie :> )

Pov. Werewolf Leon

Poszedłem razem z klonem do kuchni zrobić śniadanie. Night Sandy prawie nigdy o tej porze nie jadł, a tym bardziej z nami.

- Leoś skończyło się mleko i płatki TwT- powiedział Sandy.- pójdę po nie do sklepu ok?-

- spoko, możesz jeszcze wsiąść żelki, bo nam się zapasy kończą ÒwÓ- odpowiedziałem. Żelki to bardzo ważny pokarm na te czasy U^U.

Klon o chwili wyszedł do sklepu z koszykiem na zakupy ponieważ żółwie muszą żyć, a ja poszedlem spowrotem do salonu. Night Sandy jeszcze tam był, ale chyba znowu usnął. On naprawdę często śpi. To trochę niepokojące.

Miałem rację że usnął, i nie chciałem go budzić. Siadłem obok niego i jak wczesniej zacząłem głaskać go po głowie. Tym razem chłopak już nie mruczał T^T

Minęło 20 minut a Sandy nadal nie wracał. Zastanawiałem się dlaczego, gdy przypomniałem sobie SMS-sy Jess. Może ją spotkał?

Nagle poczułem coś na moim ramieniu. Śpiący chłopak najwyraźniej oparł się o mnie jednocześnie się do mnie lekko przytulając. Od tygodnia go nie przytuliłem. Może za tym zatęsknił po prostu?

W końcu objąłem go ramieniem i było git ÙwÚ

Nie wiem czy coś mu się złego przyśniło, czy coś, bo nagle drgnął i otworzył oczy. Gdy mnie zobaczył, odsunął się w róg kanapy i skulił.

-C-co ty tu robisz...?- zapytał przestraszonym głosem.

- Nic... Tylko tu siedzę.- odpowiedziałem.

Chłopak popatrzył w podłogę i odwrócił się do mnie plecami. Patrzyłem chwilę na niego. Coś mi kazało go przytulić, ale nie byłem pewien czy nic się nie stanie. W końcu lekko przytuliłem go od tyłu.

Poczułem jak Night Sandy nagle zaczął lekko drżeć, więc pogłaskałem go po głowie.

- M-możesz mnie zos-tawić...?- wyszeptał.

- Mogę, ale nie muszę.- odpowiedziałem troszkę mocniej go przytulając.

Nagle usłyszałem otwieranie się drzwi. I był to klon ( nie kurwa, Stanisław Pięta)

- HEEEEEEEEEEEJJJ JESTEM!- krzyknął.

Night Sandy nagle mi się wyrwał, i odsunął w róg kanapy.

- no... Hej…! - odpowiedziałem trochę zdezorientowany.

- wiesz dlaczego mnie nie było tak długo? Bo kupiłem sobie nowe wdzianko!- powiedział stawając obok mnie.

- i co, fajnie wyglądam?- zapytał.

- i co, fajnie wyglądam?- zapytał

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

- No... w sumie Fajnie. I byłeś u fryzjera, tak?- powiedziałem

- no taak ale normalnie by nie pasowało. I jeszcze znalazłem drugi taki strój dla naszego kolegi! Nie jest taki sam, bo w ciemniejszych kolorach. - powiedział o podał Night Sandy'emu strój. Był w takim samym stylu, tylko takie ciemnie kolory.

- .... Dz-dzięki....- wyszeptał Nighty trzymając w rękach ubranie.

- ej, a kupiłeś mleko, płatki i żelki?- zapytałem klona.

- yyyyyyyy tak!- powiedział podając mi siatkę z zakupami- masz, a ja idę robić na śniadanko ok?-

- dobra! Zaraz przyjdę.- powiedziałem.

Spojrzałem na Nighty'ego. Chłopak położył na oparciu kanapy nowe ubranie i znowu się położył.

- Ej Nighty, ile zamierzasz spać?- wyszeptałem pochylając się nad nim.

- A to cię inte...resuje?- zapytał zamykając oczy.

- Wstawaj bo cię zmuszę.-

- Al... Le ja nie chcę..-

- Wstawaj, przesypiasz większość czasu od prawie tygodnia, to nie wpłynie na ciebie dobrze.- powiedziałem podnosząc go.

-Z.... Zostaw mnie pro... Sz-szę...- wyszeptał próbując mi się wyrwać.

Nic mu to nie dało, i chwilę potem siedział u mnie na kolanach. Przytuliłem go do siebie, czego nie robiłem od dość dawna i troszkę się za tym zatęskniłem.

- Dlaczego się tak zachowujesz? Boisz się mnie?- zapytałem Nighty'ego głaszcząc go po głowie.

Chłopak milczał przez dłuższy czas, dopóki nie poczułem się opiera na moim ramieniu głowę.

- Hej usnąłeś?- wyszeptałem lekko go trącając.

Nie odpowiedział mi tylko przez sen przytulił się do mnie.

- No dobrze... Muszę iść mały.. Śpij..- powiedziałem i położyłem go na kanapie. Przykryłem go szarym  kocykiem i wyszedłem z salonu.

||||||||||||||||||||||||||||

600 słów

Zieeeeeeemniaaaaaczkkkiiii

Oto 6 rozdziałek! Nareszcie po tylu wiekach ruszyłam dupę i go dokończyłam!

Bayõ 👋

~Let Me Love You Please...~ (Night Sandy x Werewolf Leon)[END]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz