( TEN ROZDZIAŁ TO W PEWNYM MOMENCIE JEBANE YAOI WIĘC JAK MASZ SŁABE NERWY I PSYCHE TO PLIS NIE CZYTAJ TEGO ;_;)
Pov. Werewolf Leon
Gdy się obudziłem, była 4 rano. Nie byłem typem człowieka który po przebudzeniu o takich godzinach znowu zasypiał, więc postanowiłem już wstać. Nie przebierałem się z piżam, bo w sumie nie miało to głębszego sensu. Są przecież wakacje. Poszedłem do salonu gdzie leżał mój Sandyś, i sprawdziłem czy wszystko ok.( nie kurwa Leon, nie jest ok cały dom się pali) Sandy na razie spał spokojnie, ale chciałem z nim zostać. Siadłem na fotelu i włączyłem telefon.
Od razu wyświetliło mi się powiadomienie z messa. Napisała do mnie Lapiz.
3:45
😎Lapiz👻
Leon i jak tam Sandy?
4:21
👽Lełon🦎
Na razie dobrze, śpi.😎Lapiz👻
Uhh to dobrze. Niech się wyśpi.👽 Lełon🦎
A kiedy może się obudzić?😎Lapiz👻
Myślę że dziś, ten lek działa na ok. 10 godzin. Będziesz się musiał nim teraz opiekować 😏👽 Lełon🦎
😐😑😐👽Lełon 🦎
Naprawdę Lapiz? ಠ_ಠ😎Lapiz👻
Oh daj spokój Łełon ⊂((・▽・))⊃ jesteś szczęściarzem że masz takiego mrrrr chłopaka ( ͡° ͜ʖ ͡°)👽Lełon🦎
Ok niebieska przeginasz 😼😎Lapiz👻
Uhh dobra XD ale naprawdę będziesz się musiał nim opiekować.👽Lełon🦎
Aj noł yt bat aj łant tu slip łif him😎Lapiz👻
Twój angielski błaga o pomoc ಥ_ಥ👽Lełon 🦎
Dobra idę zrobić sobie coś do żarełka
Bay😎Lapiz 👻
Bay 😝Gdy odłożyłem telefon poszedłem do kuchni w poszukiwaniu jedzenia. Zobaczyłem że w lodówce zostało kilka krokietów z wczoraj, ( jak ktoś nie wie to to takie naleśnikowe walce z farszem np. z pasztetu. Kocham je 💓💓💓💓) ale postanowiłem je podgrzać i potem dać do zjedzenia Sandy'emu jak się już obudzi. W końcu zrobiłem sobie standardowe kanapki z serem.
~time skip godz. 8:21~
Przez ten Alu czas siedziałem przy Sandym, ale nic złego się nie działo. Siadłem na podłodze oparty o kanapę na której spał Sandy i włączyłem telefon. Oglądałem Elevena( chamska reklama's time) który grał w "Welcome To The Game", gdy nagle złapał go ten dziwny człowiek w masce. Podskoczyłem tak samo jak on, bo to było really straszne (╥﹏╥)
Nagle usłyszałem za sobą ciche pomrukiwania. Odwróciłem się i zobaczyłem że Sanduś powoli otwiera oczy i patrzy cały czas na mnie.- ... L-leon...?- wyszeptał.
- Shhhhh.... Kiciu.... Martwiłem się o ciebie....- powiedziałem delikatnie głaszcząc go po głowie.
CZYTASZ
~Let Me Love You Please...~ (Night Sandy x Werewolf Leon)[END]
FanfictionNa czas wyjazdu rodziców Night Sandy'ego ich syn zamieszkał u Leona. Leon z tej informacji bardzo się cieszy, jednak gdy zauważa brak oddawania użyć od swojego chłopaka, przestaje go kochać. Zaczynają się kłócić, w wyniku czego Leon pragnie powrotu...