Jest środek nocy, a ja słucham soundtracku z epilogu i nie wiem, co robię. Powinnam zacząć od klasycznego: to nie miało być tak... Bo nie miało, ale o tym za chwilę.
Ale hej! Zrobiłam to. Po blisko trzy i pół roku dotarłam do tego momentu, choć kilkukrotnie wątpiłam, czy mi się uda. „Blank Dream" chyba już zawsze pozostanie najtrudniejszym i najbardziej specyficznym z moich opowiadań. I poniekąd najbardziej osobistym, bo zaczęłam je w najgorszym możliwym okresie – zagubiona i z mętlikiem w głowie, którego musiałam się pozbyć. Miałam w sobie tyle emocji, które musiałam gdzieś przelać i... Cóż, patrzycie na efekty.
Szerze mówiąc, wciąż nie wiem, co myśleć. Jak zasugerowałam w epilogu, mój świt nastał dużo szybciej – dzięki pracy i ludziom, których poznałam. Naprawdę, w którymś momencie zostałam z historią, która zaczęła przytłaczać mnie samą. Z moim wyjątkowym katharsis, którego nie potrafiłam skończyć. Coś pięknego i frustrującego zarazem.
Co w tym najlepsze? Po pierwsze, udało mi się. Po drugie, ja sama w trakcie poznałam pełnię tej historii. Tak naprawdę zakończenie i historia Angel ukształtowała się przy pisaniu. To jeden z tych momentów, które uwielbiam, bo koniec końców wszystko i tak potoczyło się swoim biegiem.
Mogłabym zarzucić lista podziękowań, jak zwykle, ale z racji tego, że opowiadanie było inne to... może ujmę to sposób, który wydaje mi się najodpowiedniejszy: dziękuję ci, że tu dotarłeś.
I dziękuję każdemu kto sprawił, że skończenie tego zajęło mi tyle czasu.
Na samiusieńki koniec dodam, że napisałam swoją interpretację całości... Ale zanim zerkniesz jak ja to widzę, to proszę – poświęć chwilę na przemyślenie i wysnucie własnych teorii. Bo w zasadzie na tym mi zależało: na stworzeniu czegoś, co każdy zinterpretuje po swojemu. No ale jeśli jesteś pewien, to tutaj znajdziesz moją myśl. - - >
To wszystko.
A mnie znajdziecie w innych moich pracach.
Wasza (jak zawsze kochającai trochę nieogarnięta)
Nessa

CZYTASZ
BLANK DREAM
Horror„Będę nazywał cię aniołem... Moją Angel" - słyszy zaraz po przebudzeniu. Nie ma pojęcia, gdzie jest, chociaż czuje, że świat, który znała kiedyś, wyglądał zupełnie inaczej. Pozbawiona wspomnień, zdana na opiekę oraz zapewnienia tajemniczego Shadowa...