"Ciągły strach, który towarzyszy mi kiedy z Tobą rozmawiam. Nienawiść, kiedy z Tobą przesiaduję w jednym pomieszczeniu."
Jestem tu, ponieważ to jest mój pierwszy protest, pierwsze słowa, które pragnę Ci powiedzieć, jako osoba (prawie) równa Tobie.
,,Wiesz, dzieci nie krzywdzi się psychicznie, ale lepsze to niż krzywdzone fizycznie."
W tych słowach można wyczytać wszystko to, czego w Tobie nienawidzę. Dlaczego czasem mam odruch wymiotny, kiedy zwracasz się do mnie jak do swojego dziecka, albo najprościej w świecie mówisz jak to mnie kochasz.
Rugowałem to wszystko przez ostatnie miesiące, bo w końcu jestem osobą dojrzalszą psychicznie i mogę wreszcie powiedzieć rzeczy, które nurtowały mnie przez wiele miesięcy. Porównywałeś mnie do (mojej rodzicielki), poniżałeś mnie, a kiedy nadarzyła się okazja krzyczałeś na mnie, i mówiłeś jaką to ja jestem okropną osobą.
Zastanawia mnie jedno, czy Ty kiedykolwiek pomyślałeś o tym, dlaczego nie potrafiliśmy się porozumieć? Dlaczego wyzywaliśmy się nawzajem?O wszystko potrafiłeś się doczepić, wieczne pretensje.
Teraz widzę jakie mam braki w swoim wolnym czasie. Wykluczam tutaj depresję, choć ten okres czasu odcisnął duże piętno na mojej psychice. Czasem kiedy ktoś na mnie krzyknie w oczodołach zbierają mi się łzy, a przed oczami pojawia mi się Twoja twarz. Ale pracuję nad sobą, i jest już o niebo lepiej, lecz wciąż nie jest dobrze. Nigdy nie dałeś mi poczucia własnej wartości i poczucia bezpieczeństwa.
[01.06.2020]
00:50
☼︎☼︎☼︎
Nie powinno tak być. Nie powinniśmy patrzeć w lustro z obrzydzeniem i z ogromem nienawiści. Nie powinniśmy nie wierzyć w szczere i pełne prawdy komplementy. Nie powinniśmy odpowiadać "nic" na pytanie o to, co najbardziej w sobie lubimy. Z ust każdego z Nas chociaż raz na jakiś czas powinno wychodzić zdanie "Ładnie dziś wyglądam". Sami dla siebie powinniśmy być najlepszymi przyjaciółmi i największym bogactwem. Nie można być szczęśliwym, jednocześnie nie widząc szczęścia w sobie.
Ładnie dziś wyglądasz.
[01.06.2020]
02:30
☼︎☼︎☼︎
Cześć !
Szczerze przepraszam Was za to, że od początku prowadzę ten "pamiętnik" w formie męskiej, ale bardziej ta forma była dla mnie odpowiednikiem do tej książki.
Ten rozdział sprawił mi dużo trudności, i długo debatowałxm czy go opublikować.
Tym oto rozdziałem pragnę Was opuścić na czas nieokreślony.. Smutno mi bardzo z tego powodu, lecz siła wyższa nie pozwala wybierać.
Do zobaczenia, robaczki. ♡︎
CZYTASZ
Pamiętnik niesłyszącego. - Zakończone. ✔️
Random𝘞𝘖𝘓𝘕𝘖 𝘗𝘐𝘚𝘈𝘕𝘌 - 𝖹𝖠𝖪𝖮Ń𝖢𝖹𝖮𝖭𝖤 ✔️ [03.05.2020] - [09.07.2020] Wpadając w martwą ciszę.