Wiadomość o tym, że ja - słynna Potter - umówiłam się z Zabinim rozniosła się bardzo szybko i nie tylko w moim domu ale mojego brata też. Oczywiście doszło do wielkiej kłótni i mimo tego, że kiedyś byliśmy nie rozłączni teraz najchętniej by mnie zabił.
Nie obeszło się też bez nowych znajomości. Codziennie po kolacji do mojego prywatnego dormitorium, które było bardzo w stylu Slytherinu pukały trzy dziewczyny: Tiana, Alice i Kate. Pytały się jak umówić się z starszym chłopakiem, bo jak się od nich dowiedziałam nie tylko Malfoy był obiektem zainteresowań dziewczyn. Był też nim Zabini i takich dwóch z czwartej klasy.
Najbardziej zdziwił mnie poranek po mojej randce. Do mojego pokoju weszła Pansy Parkinson i powiedziała, że skoro mam już chłopaka to Dracon jest jej. Była to niezwykle dziwna wiadomość, bo wiedziałam, że Draco - mój najlepszy przyjaciel jej nie lubi. W każdym razie po lekcjach przesiadywałam sobie w pokoju wspólnym. Gdy podeszła do mnie ,,własność" Parkinson.
- Hej, Potter - zagadnął mnie
- A mi wolno z tobą rozmawiać? - zapytałam a on popatrzył na mnie jak na nienormalną
- A czemu nie?
- No bo, przecież jesteś ,,własnością" tej twojej dziewczyny - za akcentowałam szczególnie ,,twojej dziewczyny" i zaczęłam się śmiać, a on nadal nic nie rozumiał
- Po pierwsze ja nie mam dziewczyny. Po drugie ja nie jestem rzeczą. - mówiąc to zdanie też się zaśmiał - A po trzecie kto jest ,,moją dziewczyną", bo domyślam się, że Pansy.
- Tak, Pansy. Masz może zegarek? - odpowiedziałam i spróbowałam zmienić temat
- Tak, jest 17:28
- O nie! Mam za dwie minuty randkę z Zabinim! Dzięki, za rozmowę ale muszę już iść - jak na ślizgonkę byłam nad zwyczaj miła i kulturalna.
Wiedziałam, że się spóźnię a mój chłopak będzie chciał wiedzieć czemu. Co ja mam mu powiedzieć ,,Wiesz rozmawiałam sobie z Malfoy'em i nagle zobaczyłam, która godzina" na pewno ucieszy się, że gawędziłam sobie z jego najlepszym kumplem. Skoro już o tym mowa to od kiedy chodzę z Bleisem coś się dość często kłócą więc postanowiłam zapytać go o co.
- Cześć przepraszam za spóźnienie - zaczęłam
- Hej, mam tylko pytanie czemu się spóźniłaś? - wiedziałam, że o to spyta
- Siedziałam sobie w pokoju wspólnym i czytałam książkę. Wiesz jak się w kręcę w czytanie to czas dla mnie nie istnieje.
- No dobra niech będzie, że ci wieże, bo cię kocham - powiedział i pocałował mnie w policzek
- Cieszę się ale mam jedno pytanie... - zaczęłam
- No to pytaj - przerwał mi. Ach, jak ja tego nienawidzę
- Czemu ty i Malfoy się ciągle kłócicie?
- Prosił, żebym ci nie mówił ale to o co się kłócimy to ty. Przepraszam ale więcej Ci nie powiem. - Pomyślałam tylko o jednym - zazdrość - wiedziałam, że mój plan wypali. Tak!
- Wiesz co, może zorganizowalibyście w piątek imprezę u was w dormitorium? - podsunęłam pomysł Zabiniemu, bo wiedziałam, że kocha imprezy. Był by to idealne miejsce żeby się przekonać czy Draco naprawdę się we mnie zakochał.
- Dobry pomysł. To ja, już pójdę, muszę ją organizować. No nie? - pocałował mnie w czoło, bo byłam od niego trochę niższa i zniknął
Na imprezie nie było dużo osób więc szybko rozeszli się do swoich sypialni a ja stwierdziłam, że nie ma sensu siedzieć tu dłużej i też poszłam się umyć i spać.
Następnego dnia obudziłam się o 8:17. Poszłam pod ciepły prysznic, ubrałam sportowe ciuchy i splątałam włosy w warkocz, bo wiedziałam, że kok nie wejdzie pod kask. Zadowolona ze swojego wyglądu pobiegłam na śniadanie. W wielkiej sali była już połowa uczniów Hogwartu a najwięcej ku mojemu zdumieniu było Gryfonów. Dowiedziałam się od Hermiony, że wszyscy chcą oglądać sprawdziany do drużyny Quidicha Slytherinu. To był znak, że muszę się bardziej postarać.
_________________________________
Jak wam się podoba rozdział? Czy Maja dostanie się do drużyny? Jak myślicie? Dajcie znać w komentarzu! I zostawcie głos!Words: 640
Pozdrawiam, Bella😘
CZYTASZ
Maja Potter
FanfictionZłamane serce, depresja, wojna, rywalizacja, przyjaźń. Maja Potter to zakręcona nastolatka, zasłonięta cieniem starszego brata Harry'ego. Kiedy po raz pierwszy wsiadła do expresu jadącego do Hogwartu nie wiedziała, że wszystkie jej plany i marzenia...