Halt POV
No to Gilana mam już z głowy. Mam nadzieję, że Will przekaże mu jak wywoływać dziwnoblaski. Teraz czas pomóc Katniss, ona ma z tym największe problemy. Podszedłem do niej i zacząłem pomagać. Po dłuższym czasie udało się jej wreszcie zdobyć zaufanie wulpida. Gdy już go wchłonęła, przyszedł czas na przywoływanie demona z powrotem. Poszło jej to łatwiej niż wchłanianie.
Gdy poćwiczyła trochę wchłanianie i przywoływanie, poszliśmy zobaczyć co robią Will i Gilan. Widok jaki ujrzeliśmy był dość zabawny. Obaj siedzieli na skraju łóżka, obok siebie, a na ich kolanach leżała książka z zaklęciami. Za ich plecami leżały ich wulpidy, razem z Caith i sowogryfami. A oni sami spali. Will miał głowę opartą na ramieniu Gilana, a Gilan na głowie Willa. Uśmiechnąłem się na ten widok.
Taki krótki, ale nie miałam pomysłu jak to pociągnąć. To prawdopodobnie ostatni rozdział z Haltem. W następnym już będą podróżować z kurierką do Hominium.
Morwanneg
CZYTASZ
Zwiadowcy w Akademii Vocanów [ZAKOŃCZONE]
FanficCzy zastanawiało was kiedyś, co by się stało gdyby połączyć uniwersum zwiadowców i zaklinaczy? Właśnie na to znajdziecie odpowiedź w tym tworze. Jest to moja pierwsza praca więc proszę o wyrozumiałość. Wszystkie postacie, poza Katniss, pochodzą z ks...