Słońce świeci!
Dużo dzieci
Patrzy w księżyc
Gwiazdka leci
Wlazł sobie robaczek w stół
Leci górą
A to dół
Wpadł do dołu helikopter
Z niego wyszło 100 paprotek
Uciekają
Piszczą, skrzeczą, a nad niebem gwiazdka świeci
Na tej gwiazdce mieszka ufo
I celuje w słońce lupą
A na słońcu rośnie bukszpan
I ogląda propan butan
Z butli z helem uciekł lisek
I wraz z listkiem siedzi w listwie
A pod listwą siedzi czereb
Kto to nie wiem
A on nie wie
Wiedźma stara pichci kocioł
A nad łąką leci dzięcioł
Nie ma głowy, same piórka
A nad rzepą, hop, przepiórka!
Nie ma dzieci, ni dorosłych
Lecz na łące pasą osły
Nie istnieje tutaj sensik
Ale mam w domu kredensik
W domu okno
W oknie mucha
W musze oko
I przepiórka
A tam czereb kołki wbija
Nie ma sensu wciąż przewijać
Świeci słońce
A nad nimi
Świeci księżyc, bo pochyły
Nie mam kasy na magnolię
Bo mój kot pożera folię
Kiedy odda sama nie wiem
Ale chyba nie chcę wiedzieć
Dzieci krzyczą, leci zupa!
A tam lotnik się porusza
Nie ma steru, statku, płaszcza
Lecz wciąż gogle te przywłaszcza
W lesie obok leżą zgliszcza
Krzyczą w kółko, pliszcza! Pliszcza!
Nie chce mi się dłużej klikać
Słońce wzeszło
Czas już znikać.***
Kiedy piszesz coś bez sensu, wiesz, że nikt tego nie czyta, a i tak to piszesz 😎
CZYTASZ
Zlewnik
FantasyCzyli wszystko i nic *mogą występować przekleństwa, ale właściwie nic nie jest pewne :) Okładka od jakże szanownej koleżanki ;) @Sadystka15 , rusz dupę ;p