Kaktus wspaniały, gdy podniósł się piach, padł na wprost i w tył, aż uniósł się pył. Gdy dym trujący opadł, czystka siadła, we mgle podróżnik tysiąca skrzydeł anielskich… pojawił się. Znał go każdy nikt na ziemi, gdyż ktosie tonęli w niewiedzy… uniósł rurę potężną nad głowę i jak kosą zamachnął ostrzem… tak zakończył się żywot pancernika Sama… jego matka płakała, jego dziady kwilili, a dziatki śpiewały wesoło - pieśni trumniane. Tak oto legenda narodziła się o świcie, w Dzień Świętego Kaktusa, męża stanu naszego…
***
Niespodziewana rzecz, niesłychane, ktoś to chyba jednak czyta 😲
CZYTASZ
Zlewnik
FantasyCzyli wszystko i nic *mogą występować przekleństwa, ale właściwie nic nie jest pewne :) Okładka od jakże szanownej koleżanki ;) @Sadystka15 , rusz dupę ;p