III

401 35 20
                                    

Po lekcjach nie poszłam od razu do chłopaków postanowiłam udać się na miasto i coś zjeść oraz kupić zakupy do domu . Przynajmniej te podstawowe .
W między czasie przyszła do mnie wiadomość od brata, że mam  się z nim jutro spotkać na trening i nie obchodzi go czy będę wtedy w łóżku czy przywoływała demona mam być inaczej sam mnie ściągnie .
Z nim nie ma żartów , dał sobie za cel że musi mnie wyszkolić na wojownika bym umiała się bić . Nie ważne że już jestem na takim poziomie że w karate miałabym czarny pas . I tak muszę się go słuchać bo jest starszy . Jebany jak myśli że ma te 780 lat to mu wolno mną tak pomiatać . Ugh...
Odłożyłam wszystkie zakupy na miejsce a następnie udałam się w stronę akademika męskiego . Słońce chylił się ku zachodowi . Serio to jest ich akademik mają cały budynek dla siebie, gdy ja mam jakąś walącą się chatę . Przynajmniej jestem sama a nie muszę użerać się z własnym rodzeństwem . Zapukałam jak na kulturalną osobę przystało . Otworzył mi rozczochrany brunet

- Och to ty - stwierdził - Yukio jest na jakiejś misji ale powinien za chwile wrócić . Napijesz się herbaty - uśmiechnął się szeroko pierwszy raz zauważyłam że ma on małe kły, ciekawe. Wygląda z nimi całkiem uroczo .

- Chętnie - również się uśmiechnęłam i poszłam za brunetem .

Zauważyłam że przestała mnie drażnić tak mocno jego aura a może powoli się do niej przyzwyczaiłam . Fakt faktem nie kręci mi się w głowie .

- A tak w ogóle to po co przyszłaś do mojego brata ? - spytał kiedy już siedzieliśmy przy dużym drewnianym stole popijając ciepły napój

- Śmieszna sprawa , w moim akademiku nie ma żadnych ...

- Mieszkasz w akademiku to czemu nie z nami - przerwał mi

- Bo to akademik męski , więc jak mówiłam nie mam żadnych rzeczy do sprzątania wiec chciałam  pożyczyć od was

- Acha ...... Tylko po to - spytał i spojrzał na mnie jak pedofil

- Jeszcze po to by mi zrobił minetę, oczywiście że tylko po to !!!

Chłopak na pierwszą część mojej wypowiedzi zakrztusił się swoją herbatą tak mocno że omal nie wyleciała mu nosem . Przy tym wylewając zawartość połowy swojego kubka na stół przy którym siedzieliśmy.

- O Boże wszystko okey!!

- Już lepiej - odparł cały czas lekko kaszląc

Na stole leżały chusteczki  wystawiłam rękę po jedną aby sprzątnąć ciecz ze stołu . Chłopak zrobił to samo a nasze dłonie  się zetknęły . Oboje natychmiast podskoczyliśmy i odsunęliśmy dłonie

- Ala - krzyknęliśmy w tym samym momencie

- Ciebie też poraził prąd - spytał zdenerwowany i lekko zaczerwieniony chłopak

Pokiwałam głową .

- Po prostu chyba byliśmy naelektryzowani - odparłam

Coś mi się tu jednak nie zgadzało a mianowicie to jak lekko ciepły stał się mój chroniący pierścień.  To tylko przypadek zawsze tu jest tak ciepło w końcu niedawno było lato .

Oboje posprzątaliśmy to co chłopak nabrudził . I chwile spędziliśmy na bliższym poznaniu . Dowiedziałam się, trochę o jego zainteresowaniach , i to że razem z bratem wychowywał ich znany egzorcysta. Naprawdę dobrze mi się z nim rozmawiało i nie czułam tej niezręczności co z rana

- Dobra powiem ci dlaczego chce być egzorcystą jak ty powiesz mi swój powód - powiedziałam cała roześmiana , ten chłopak na prawdę potrafi rozbawić

- Dobra tylko się nie śmiej

- Gdzież bym śmiała

- Chce pokonać Szatana - mówiąc to wypiął dumnie pierś

PLAY WITH DEMONS // Rin OkumuraOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz