VII

363 33 8
                                    

Kiedy szybko próbowałam uciec z wielkiej posiadłości w drzwiach zatrzymał mnie Yukio .

- O Sora jesteś dobrze się składa ...

Nie miałam siły z nikim rozmawiać jak najszybciej chciałam się udać daleko stąd i wziąć ciepłą kąpiel . Wydaje mi się że miałam w pokoju wannę . Ale najbardziej przerażał mnie fakt mojej bezsilności . Nic nie potrafię . A wczorajsza walka z demonem mnie w tym utwierdziła . Gdyby nie moja moc nigdy bym sobie nie dała rady . Mam za mało wiedzy potrzebuje prywatnych lekcji . Przypomniała mi się ostatnia rozmowa z dyrektore :

Time skip ( kilka dni wcześniej )

- Dobrze pan wie że nie mam za dużo czasu . Muszę być lepsza potrzebuje indywidualnych . Niech mnie pan uczy

- Droga Soro czułbym się zaszczycony ale muszę odmówić . Aktualnie nie mam na to czasu, a po za tym nie sądzę aby osoba o moim statusie krwi powinna uczyć osobę taką jak ty . Gdyby ktoś się dowiedział sądzę że dosłownie niebo by się na mnie zawaliło . Jeżeli chcesz nauczyciela sama musisz go znaleźć . Oczywiście poprę twój pomysł i zgodzę się na wasze lekcje jeżeli będzie to ktoś z kadry .

- Ale , jak nikt o mnie nie wie . Jaka mam pewność ze można im ufać

- Wybierz mądrze . No a która to godzina czyżbym nie wspominał ci o panujących tu zasadach .....

~Powrót do teraźniejszości ~

Nie udało mi się wyślizgnąć z budynku ponieważ chłopak złapał mnie za nadgarstek . 

- Muszę z tobą porozmawiać i nie będzie na to lepszej sytuacji - odparł cały czas mocno mnie trzymając

Głośno westchnęłam

- Tutaj ?

- Chodźmy na spacer wole by żaden narwaniec nas nie podsłuchiwał - mówiąc to rzucił okiem w stronę salonu gdzie chwile temu zostawiłam jego starszego brata

- No dobrze .... zaczynam się martwić

Na mój komentarz chłopak nic nie odpowiedział co mnie jeszcze bardziej przeraziło . W głowie miałam pustkę nawet nie chcąc pomyśleć o najgorszym

Powoli wyszliśmy z mieszkania i ruszyliśmy przed siebie . Zaczynało się robić ciemno a cisza która nas otaczała coraz większy wzbudzała we mnie strach .

Gdyby coś teraz przede mną wyskoczyło darłabym się w niebogłosy a obecność chłopaka wcale nie sprawiała, że czułam się bezpiecznie, wręcz przeciwnie . Niepokojąco wielki wydawały się dwie spluwy przyczepione do jego pasa .

- Po co tu przyszłaś - jego głos wypełnił pustkę między nami .

- Nie rozumiem - odparłam - sam chciałeś ze mną pogadać

- Nie chodzi o to i ty dobrze o tym wiesz , dlaczego jesteś w Akademi jaki masz w tym cel

- Chce być egzorcystą

Yukio patrzył na mnie lodowatym wzrokiem tym samym się zatrzymując .

- Już dawno miałem podejrzenia ale ostatnio mnie tylko w tym utwierdziłaś . Dlaczego tu jesteś . - mój niczego nie ogarniający wyraz twarzy lekko go zdezorientował - Posłuchaj oboje dobrze wiemy że nie da się odpędzać demony dotykiem . Chyba że jest się jednym z nich ...

- Nie jestem potworem - odparłam przez zaciśnięte zęby

- W to nie wątpię .... lecz białe światło świadczy tylko o jednym . Przysłał cię Watykan , prawda? Żeby mnie kontrolować , nie , żeby kontrolować Rina powiedz mi

PLAY WITH DEMONS // Rin OkumuraOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz