V

402 35 18
                                    

Promienie słońca lekko muskały moją twarz spojrzałam na telefon była godzina 8.30 .
Z Yukim umówiłam się o 10.30 więc miałam jeszcze sporo czasu . Powoli zgramoliłam się z łóżka i dzień zaczęłam od wypicia czarnej herbaty . Przy okazji zrobiłam sobie kanapkę . Po zjedzonym śniadaniu zaczęłam ogarniać tą rozczochraną kreaturę którą jestem o poranku . Dzisiaj nie muszę iść do szkoły więc nie założę spódniczki zdecydowałam się na spodnie .

 Dzisiaj nie muszę iść do szkoły więc nie założę spódniczki zdecydowałam się na spodnie

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


Włosy zostawiłam rozpuszczone . Do spotkania zostało mi jeszcze sporo czasu wiec zabrałam się za odrabianie lekcji . Pomimo całej mojej sympatii do Yukiego jest on niezłym skurczybykiem przez to, że zadaje tak sporo prac domowych . Myślałam, że szybko się z tym wszystkim uporam jednak niektóre pytania mnie zagięły. Kiedy wreszcie skończyłam zostało mi 5 minut do spotkania. Pięknie czyli jak zwykle się spóźnię . Szybkim krokiem wyszłam z mieszkania, a pod akademik chłopaków dotarłam 5 minut po czasie.
Nie jest źle mogło być gorzej.

Kiedy miałam zapukać drzwi otworzył mi mój młody nauczyciel

- Spóźniłaś się

Jakie miłe przywitanie, serio wow nie ma to jak takie ciepłe słowa.

- Trochę przez ciebie , robiłam zadania które zadałeś i straciłam rachubę czasu - odparłam

Za plecami Yukiego można było usłyszeć hałas , zdezorientowana spojrzałam na swojego rozmówcę . Prawie krzyknęłam ze strachu gdy zza pleców nauczyciela wyskoczył jego starszy brat.

- No to co idziemy po te zioła - powiedział cały rozpromieniony

- Rin ty nie idziesz o ile mi wiadomo masz zadania z geografii do wykonania .

- Ej No bro , później je zrobię

- Ach tak - młodszy z braci przybrał pozę wszystko wiedzącego taką z złożonymi na krzyż rękami . Dam głowę że jego okularki zaczęły świecić. - Przypominam że jest początek roku a ty już masz zagrożenie

- A ty co moja matka ...

Postanowiłam skończyć tą jakże interesującą dyskusje . Na serio chciałam już wyruszać , a towarzystwo starszego brata wydawało się interesujące .

- Mogę mu później pomóc , jestem dobra z geografii więc jak wrócimy to wytłumaczę mu parę tematów

- Boże Sora ty jesteś jednak aniołem - powiedział rozpromieniony niebieskooki

A mnie przeszedł lekki dreszcz . Ugh nie lubię tego stwierdzenia

- Taa , można tak powiedzieć

- No dobra to idziemy - odparł Yukio i wyszliśmy magicznymi drzwiami w okolice tego sklepu .

Rin był oczarowany i jak małe dziecko cieszył się z magii jaką zobaczył . Gdy dotarliśmy pod sklep Rin dostał zakaz wstępu wejścia do środka

PLAY WITH DEMONS // Rin OkumuraOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz