(16.) what a lovely meeting, you just happened to steal my heart uwu.

1.6K 138 62
                                    

"I can't let you go easy, yeah, you already know me
I'll keep kickin' and screamin', 'til it literally kills me
I know that you don't need me, don't owe me nothing
But I hope that you're happy, I hope that you're happy now"

"I can't let you go easy, yeah, you already know me I'll keep kickin' and screamin', 'til it literally kills me I know that you don't need me, don't owe me nothing But I hope that you're happy, I hope that you're happy now"

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

11/07/2020

UKRYTA DZIĘKI SKOMPLIKOWANEMU SYSTEMOWI ZABEZPIECZEŃ WIOSKA, wywoływała na dwójce szermierzy jeszcze większe wrażenie. Wielopiętrowe domostwa obwieszone lampionami oraz mieszkańcy noszący charakterystyczne maski klanów, nie były codziennym widokiem. (Y/N) wraz z Tanjirō zostali wysłani do egzotycznego miejsca by naprawić swoje, uszczerbione w wyniku walki z Szóstym Księżycem, nichirn. Szczęśliwym trafem oboje korzystali z usług tego samego sztuk mistrza, jednak jego stosunek do dwójki klientów był niewiarygodnie różny.

„Więc jak dużo gróźb dostałeś, Tanjirō?" Zapytała szczerze zaciekawiona takim obrotem sytuacji (h/c) włosa, gdy wspólnie kierowali się w stronę siedziby Przywódcy wszystkich kowali.

„Em... Trzy kartki wypisane powodami dlaczego mnie nienawidzi, dwie z odmowami stworzenia mi kolejnego ostrza oraz jedna ze słowami, których przy tobie nie wypowiem!" Oznajmił dumnie, wydymając oba za swoich krągłych policzków w dość uroczy sposób. Jakim cudem tak bardzo się tym nie przejmował? „Nigdy wcześniej nie uszkodziłaś swojego miecza, prawda?"

„Oczywiście, że nie! Nie było na nim ani jednego zdrapania! Ale w końcu to była walka z Szóstym, szczerze mówiąc wolałabym poświęcić nichirin niż po raz kolejny musieć zaszywać dziury w haori... Nie masz pojęcia jaka to ostatnio udręka!" Paplająca o swoim niewiarygodnym poświęceniu dziewczyna nie zdołała zauważyć ciepłego spojrzenia, które posyłały żurawinowe ślepia.

Podziwiał ją, z każdym dniem coraz bardziej. Podczas pojedynku w Yoshiwarze, to ona była najbardziej skoordynowana z nich wszystkich. Towarzyszyła Tengenowi w tak dobry sposób, że z łatwością już mógłby nazwać ją Filarem! Sposób w jaki z gracją oraz dumą wykonywała każdy ruch wywierał na nim coraz większe wrażenie. Szkarłatne ostrze przecinało wszystko na swojej drodze, nie zważając na niebezpieczeństwa.

Ale nawet w krwawym starciu, nie zapomniała o Nezuko.

Kiedy on sam nie mógł poruszyć swojego ciała myślał, że to już koniec – jego siostra zostanie ścięta za spróbowanie ludzkiej krwi. Brzęk metalu oraz rozpaczliwe krzyki zmieniły jego zdanie. W swojej niemocy z boku przyglądał się nieustraszonej (h/c) włosej, która potrafiła okiełznać ciemnowłosą zanim ta dopuściła się morderstwa. Wypowiadając do jej ucha tak bliskie słowa, uspokoiła ją o wiele skuteczniej niż on sam byłby w stanie. I fakt takiej troski sprawiał, że uczucia ciemnowłosego rosły jeszcze szybciej niż jego podziw do dziewczyny.

《eye-catcher.》kny!various x reader PLOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz