Oopsy 🙃

515 25 2
                                    

- nienawidzę cię, hyung.

yoongi warknął, uderzając po raz kolejny ramię seokjin'a.

- yoonie, przepraszam. byłem pewny, że to jeongguk - starszy mruknął i ułożył naczynie wypełnione gorącą czekoladą przed swoim przyjacielem.

- ten facet miał z siedemdziesiąt lat. plus pewnie teraz zgłosi cię o napastowanie.

jin tylko westchnął, czując jak poczucie winy oblewa całe jego ciało.

on był przecież pewny, że w tamtym rogu siedział nie kto inny niż jeon jeongguk.

dopiero kiedy zmęczony długim biegiem ze swojego domu yoongi z szerokim uśmiechem dobiegł do stolika, gdzie on starał się zabawić 'jeongguk'a', aby ten został dłużej, zdołał przyjrzeć mu się dokładniej.

on nawet nie był podobny.

- idę do joon'a. on przynajmniej umie odróżnić starego dziada od najseksowniejszego mężczyzny na świecie - stwierdził młodszy, wstając z miejsca i postanowił, że kompletnie zignoruje przeprosinowy napój od swojego hyung'a.

- powinien być w wytwórniz wiesz gdzie ma studio, prawda?

normalnie jin niepozwoliłby przeszkadzać swojemu chłopakowi, kiedy doskonale wiedział że ten pracuje. jednakże nie chciał jeszcze bardziej psuć humoru przyjacielowi, więc po prostu zezwolił mu na robienie cokolwiek uważa za słuszne.

a jeśli coś namjoon'a przeprosi w zanadto skuteczny sposób.

yoongi kiwnął głową na słowa kim'a, a następnie wyszedł z lokalu.

kierunek - wytwórnia, w której pracuje jedyna osoba jaka go rozumie. kim namjoon.

_____

niespodzianka i guess 😅

fanpage | yoonkookOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz