3 wagary

399 4 0
                                    

5.00

Słońce powoli wpadało przez okno mojego pokoju. Zadzwonił budzik, który mówił wstawaj leniu. Klimat był jeszcze w miarę ciepły. Wiec wcisnelam się w moje ulubione szorty i koszulkę. Związała włosy w wysoki kucyk przez co wyglądalam sexownie i poszłam biegać.

Po godzinie biegania wróciłam do domu. Wskoczyła pod prysznic i szybko się umylam. Dziś miałam się spotkać z moim chłopakiem który jest ode mnie o 2 lata straszy. Założyłam moja ulubiona czerwona koronkowa bieliznę. Wróciłam do pokoju aby wziąć ciuchy z komody gdy usłyszałam jak ktoś otwiera drzwi do mojego pokoju. Nie miałam zamiaru iść dziś do szkoły bo i tak będą lekcje zapoznać ze PSO, BHP i inne gówna. Wiedziałam że osoba która otwiera drzwi jest mój chłopak Jerey.

-Jak Widzę cie w tej sexownie bieliźnie od razu mam ochotę ja z ciebie zdjąć. - jego głos jak i cały on był idealny sam w sobie.

Podeszłam do niego i dotknęła jego ust moimi poprzez namiętny pocałunek. Rzucił mnie na łóżko i zaczął mnie całować

-zaraz musimy wychodzić póki wszyscy śpią. Słuchałam cała noc jak moi rodzice się kochają i nie chce ich obudzić tym samym- cofnelam chłopaka który już zabierał się za zdjęcie moich majtek.

Szybko nałożyłam na siebie krótkie jeansowe spodenki które odsłanialy kawałek moich pośladków. Jerey bardzo je lubił. Do tego dobralam bordowa koszulkę odsłaniając brzuch z dekoldem. Wzięłam jeszcze z kąta moje vansy które były tego samego koloru co koszulka oraz zarzucilam moja ulubiona torbę na ramię. Po czym w raz z Jereyem wyszliśmy z domu nie zauważenia i ruszyliśmy do tramwaju

- za 3 minuty przyjedzie 35- rzuciłam do chłopaka który patrząc ma mój tylek przygryzal warge.

Przyciągnął mnie do siebie łapiąc za talię

- wiesz ze mam ochotę rozebrać cie juz teraz więc niech ten tramwaj będzie szybciej.- szepnął mi do ucha

-o właśnie jedzie -

Drugs, sex and IOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz