Przekrecalam się z jednej na drugą stronę. Nie mogę spać cały czas miałam w głowie to co mówił mi Piter. Ja nie kocham nikogo! Jestem zwykła płytka i nie mam uczuć, przecież ja nie mogę go kochać ...
Minęło pół godziny i nadal nie mogłam spać. Zachciało mi się pić wiec po cichu zaczęłam schodzić do kuchni. Nienawidzę chodzić po nocy w tym domu.
Otworzyłam lodówkę i wzięłam karton mojego ulubionego soku pomarańczowego. Sięgając po szklankę usłyszałam chrumkniecie.
ze strachu stluklam szklankę a cofać się wbilam kilka szkiel w stopę
-co ty kurwa robisz cały dom zaraz obudzisz- rzucił ojciec
-zamiast się przejmować domem to może byś zobaczył ze mam mnóstwo szkieł w nodze, bo mnie wystraszyles-burknelam
Jak zawsze nie miałam co liczyć na jaka kolwiek pomoc od niego.
Poszłam a raczej doczolgalam się do łazienki i wzięłam pensete. Zaczęłam wyciągać pojedynczo wszystkie szkła i przemywalam woda utleniania .
Po jakiś 10 minutach samotnego meczenia się z drobinkami szkła poczułam senność . No w końcu . Pomyślałam. Rzuciłam się na łóżko i momentalnie usunęła
# drewniany dom z ogromnym podwórkiem i stajnia. Obraz z mojego dzieciństwa. Wybiegłam z domu
-Lukas! Lukas. Przestań się chować, chodź na rower !!
Brunet zaskoczył z jabłoni i podszedł do mnie straszac mnie
-Buuu
-głupi jesteś? Idziemy jeździć czy nie?
-no okey.*
To było wspomnienie.. moje ostatnie z Lukasem .. och Lukas jak ja za Tobą tęsknię..
* -kto pierwszy pod blaszakiem?
-ej miałaś mi zaśpiewać ta piosenkę
-no zaśpiewam jak ze mną wygrasz! Chamsko rzuciłam jak na 7 latke
Droga do blaszaka to po prostu droga przez nasze rodzinne miasteczko. Tuż przed celem było skrzyżowanie i budynek straży pożarnej.
Zatrzymałam się czekając na chłopaka który był daleko w tyle. Był dla mnie jak brat i zawsze dawałam mu wygrać. Zapatrzeni się w niebo i nic mnie nie interesowało.
-Laila uważaj ! Zjedz na bok !!!
Kompletnie olalam słowa 9 latka.
To był moment.. poczułam tylko uderzenie i widziałam ciemność ...*
Wybudzilam się a w oczach miałam łzy. Och Lukas gdybym tylko Cię Posłuchała ... Zjechała na bok .. Dlaczego Mnie URATOWALES ... myśli krążyły mi po głowie aż znów zasnęłam
*pip pip... nadal byłam w śpiączce ale słyszałam wszystko
-jak jej powiem ze juz nigdy nie spotka się z Lukasem? - To byl głos mojej mamy która siedziała nade mną w szpitalu. Byłam w śpiączce przez pół roku...
Pip ... pip ... przyrząd wydawał dźwięk na znak że moje głupie serce nadal bije
-Lukas? Lukas. Mamo gdzie jest Lukas, ja musze go zobaczyć. Proszę
-Cii śpij kochanie. On jest juz w lepszym miejscu
*
Kurwa nie, nie mogę spać. Wstałam z łóżka kompletnie olewajac ból moich stóp. Podeszłam do komody na której stało milion zdjęć. Spośród nich wybrałam jego na którym byłam ja i mały brązowo włosy chłopiec.
To było przeznaczenie... rodziny z sąsiedztwa. Dzieci urodzone w tych samych dniach tych samych godzinach tylko różnych rokach. ..
-tak bardzo Cię kocham. Kurwa czemu ty a nie ja. Tęsknię...
Po wypadku nasze rodziny przestały utrzymywać kontakt. Wyprowadzilismy się i w prowadziliśmy do wielkiego miasta ale na przedmieścia ... wszyscy obwiniali mnie o jego śmierć i w sumie mieli rację...
Nie chce juz żyć tu bez niego. Jedyne co mi pozostało to zdjęcia i. .. spojrzałam na lewą dlań i ściągnęła złoty pierścionek z ręki .
-Kurwa mac. Jedyne co mi po tobie zostało to te jebane zdjęcia i pierścionek -rzuciłam nim z całej siły w lustro i pojawiło się małe zarysowania w lustrze. Podeszłam bliżej i spojrzałam..
-ja doroslam, poznałam każde najgorsze i najmilsze uczucie tego świata a ty nie ... czemu mi to kurwa zrobiłeś. - padlam na kolana, łapiąc się za głowę i ryczac w niebo głosy...
-mam dość. - weszłam do łazienki i sięgnęłam po tabletki na uspokojenie i nasenne. Z mojej tajnej skrytki na półce 0.5l wódkę. -skoro ty to i ja też. Pamiętasz? ' przyjaciele na zawsze i tylko na zawsze. Kocham cie bardziej niż scoobiego i bardziej niż żółwie ninja ' Twoje jebane słowa zawsze będą w mojej głowie... byłeś jedyna osoba która kochałam ma tej jebanej planecie, a po co m żyć skoro nie mam ciebie?
Rozsypalam tabletki z opakowań by policzyć ile ich jest. Było ich równo 7 i 9. Odkręcilam wódkę
-to za ciebie mój przyjacielu
W momencie gdy miałam już wszystko wsypać do buzi. Okno do mojego pokoju się otworzyło i spadło zdjęcie Lukasa z komody po czym się stluklo
Nie wierzę w duchy ani inne duperele lecz uznałam to za znak .. znak że mam jeszcze żyć
Żyć dla Lukasa bo cześć jego żyje jeszcze we mnie.
Podniósł pierścionek z podłogi i założyłam go na palec. Położyłam się do łóżka i miałam nadzieję na lepsze jutro
**
Bardzo dziękuję za vote !! Liczę na kolejne. Dajcie znać jak wam się podoba proszę to bardzo motywuje. Bo nie wiem czy dalej mam opisywać moja historie ..
