-Kacper?
-noo?
-jak wyobrażasz sobie naszą przyszłość?
-jak skończymy szkołę to zamieszkamy w przytulnym mieszkaniu na przedmieściach Warszawy, będziemy razem zasypiac i się budzić...
-dokładnie to samo miałam na myśli!
Wstałam z łóżka, ubrałam się i spytałam Kacpra:
-może pójdziemy coś ugotować?
-ja i moje umiejętności kulinarne? haha, no co ty...
-wstawaj leniu!
Pociągnęłam Kacpra za rękę i zeszliśmy na dół do kuchni.
-jesteś pewna, że chcesz cos ugotować? ja nie umiem nawet ugotować makaronu!- zaśmialiśmy się i zaczęliy przyrządzać to, co najlepiej mi wychodzi, czyli tosty.
-Kacper, najpierw przyprawa, potem ser...
-dobra, spokojnie...
Gdy już przyrządziliśmy jedzenie to przenieśliśmy się na kanapę, a Kacper włączył nam film. Wtuliłam się niego i tak później zasnęłam
Obudził mnie trzask drzwi, na co się zerwałam. Obok mnie nie było Kacpra, ani naszych talerzy po tostach. Krzyknęłam
-Kacper, jesteś tu?
Zobaczyłam, że wychodził z łazienki.
-Kacper, co to był za hałas?
-przepraszam jeśli cie obudziłe. ale z przyzwyczajenia trzasnąłem drzwiami od łazie...
Przerwał mu dzwonek do drzwi. Poszłam otworzyć a w drzwiach ukazali mi się państwo Błońscy.
-Julka, rodzice cię szukają
-już idę, do widzenia, paa Kacper!
Zamknęła drzwi i przebiegłam szybko do mojego domu.
Weszłam i zobaczyłam okropny bałagan.-tu przeszło tornado czy co?
-nie, zrobiłam po prostu ogromne zakupy i czekamy na ciebie, żebyś nam pomogła.
Bez wahania wzięłam się za rozpakowywanie zakupów. W większości były to jakieś zapady jedzenia. Została mi ostatnia reklamówka na której dnie był mały pakunek z karteczką 'Dla Julki, od Kacpra ♡'
-mamo, co to jest?
-o jezu, miałam ci to dać później, ale skoro już to masz to otwórz. Nie wiem co tam jest, ale Kacper mi to dał, żebym tobie dała.
-a czemu sam mi nie mógł tego dać?
-nie mam pojęcia
Otworzyłam małe pudełeczko w którym był złoty, juz trochę przestarzały naszyjnik z koniczynką.
-co to za naszyjnik? wiecie coś o nim?
-ty i Kacper w dzieciństwie nosiliście takie na znak waszej przyjaźni. Masz prawo go nie pamiętać, bo nosiłaś go jak miałaś jakieś 3 lata, a Kacper miał 7.
Nie przypominam sobie żebym go kiedyś nosiła... Postanowiłam, że spytam się o to Kacpra osobiście.
Do: Kacper
Możemy się przejść?Od: Kacper
Jasne, zaraz wyjdę.Wyszłam przed dom i usiadłam na schodach. Zaczęłam się uważnie przyglądać temu naszyjnikowi. Znajdował się tam mały, prawie niewidoczny napis: J i K 2006r.
Z transu wybił mnie Kacper.-widzę, że już dostałaś prezent?
-tak, ale... nie pamiętam żebym go kiedykolwiek nosiła...
-chodź, wszystko ci wyjaśnię.
Splotlkśmy swoje dłonie i zaczęliśmy iść w stronę miejsca w którym wszystko się zaczęło.
-więc... jak miałem 7 lat, to bardzo chciałem żebysmy mieli coś ze sobą wspólnego. Bardzo chciałem kupić nam jakieś bransoletki czy coś podobnego, ale byłaś jeszcze małym dzieckiem. Ale w końcu stwierdziłem, że to nie ma najmniejszego znaczenia i zacząłem oszczędzać. Po sześciu miesiącach kupiłem nam śliczne naszyjniki z grawerem, który już raczej widziałaś. Ale byłaś jeszcze mała, więc swoj naszyjnik schowałem do szuflady w biurku a twój dałem twojej mamie i powiedziałem, że ma ci go dać, gdy będzie czuła taką potrzebę.
-na prawdę poświęciłeś swoje kieszonkowe, by kupić mi coś od serca?- po policzku spłynęła mi łza szczęścia.
-tak, bo czułem, że będziemy razem do końca- powiedział i czule pocałował. Chciałabym, żeby ta chwila trwała wiecznie.
Kacper założył mi mój naszyjnik oraz mnie przytulił.Pospacerowaliśmy jeszcze z pół godziny i wróciliśmy do mojego domu.
-może obejrzymy jakiś film- zaproponował Kacper.
-spoko pomysł
Wzięłam laptopa z szafki, położyłam się obok Kacpra i włączyłam film. Przyznam, że dla mnie nie był zbytnio ciekawy. Kacper za to był wręcz nim zafascynowany. Po chwili zasnęłam w jego objęciach.
-----
Taki luźny rozdział na początek. Piszcie czy wam się podoba.
Do zobaczenia!
CZYTASZ
Od przyjaźni do.../// Julia Kostera I Kacper Błoński ❤
FanfictionTa książka jest o Julii i Kacprze, ale jest całkiem inna niż te wszystkie. Nie ma w niej Teamu X, ani nic takiego... To książka napisana w mój własny sposób o całkiem innej historii... ---------- Do 16 rozdziału książkę napisała @wikciaXDD. Skopiowa...