Po otrzymaniu wiadomości sprawdziłem czy moi towarzysze już śpią, a potem wstałem z łóżka i ruszyłem do drzwi. Wyjrzałem na korytarz, by sprawdzić czy nikogo nie ma. Kiedy nikogo nie zauważyłem wyszedłem z sali i ruszyłem na dach szpitala. Na miejscu czekał na mnie Tomura. Chrząknąłem cicho, na co Shigaraki się do mnie odwrócił.
- Och... Już jesteś... - powiedział, gdy mnie zobaczył.
- Tak, geniuszu - odpowiedziałem.
- Dobra dzieciaku, ile jeszcze zamierzasz tego używać? - spytał.
- Jeszcze trochę, a co? - Tomura przybliżył się do mnie.
- Wiesz... Wolę tamtego ciebie...- uśmiechnął się do mnie, co nie wyglądało przyjemnie z jego twarzą.
Westchnąłem tylko w odpowiedzi i się od złoczyńcy. Shigaraki przeszedł koło mnie i wszedł w portal Kurogiriego, który przed chwilą się pojawił. Kiedy niebiesko-włosy zniknął ruszyłem z powrotem do mojej sali. Iida i Shoto cały czas spali, więc ja też się położyłem i już po chwili zasnąłem.
Znowu stałem na szycie wieżowca. Na dole zbierał się już tłum ludzi. Tym razem widziałem wiele znajomych twarzy. Każdy z moich znajomych miał taki sam wyraz twarzy jaki zapamiętałem. Skoczyłem. Wiatr rozwiewał moje włosy. Ludzie krzyczeli.
Obudziłem się szybko oddychając. Znowu miałem ten sen.
**********************
UwU Dziękuję za 2k wyświetleń i ponad 200 gwiazdek O_O
CZYTASZ
Villain Deku
FanfictionOto kolejny Villain Deku. Radzę nie czytać, ponieważ to moja pierwsza książka i czytanie tego boli.