FUNFSCT: zanim dowiedzieliśmy się ze yaku gra w repreznetacji japonii ja to miałxm od marca w głowie XDDDDDD teraz aby połączyć życie leva z tym co się dzieje w mandze. Ale cóż dziękujemy furudate za pokazanie ze nekoma żyje.
Relacja Yaku oraz najmłodszego Haiby była zagadką, nawet dla Alisy. Lev rzadko się chwalił gdzie z kim chodzi, no chłopak karierę kręcił niestety. Takie drogi nie łącza się z życiem prywatnym, a Morisuke czuje, że kontakt dwójki rodzeństwa ograniczył się w cholerę.
Przecież on sam ma beznadziejny kontakt z rodzicami. W sumie kogo by to obchodziło, Yaku odciął się od większości osób nie mówiąc co robi, gdzie żyje, jak pracuje.
Coś w stylu Nishinoyi z Karasuno. Pieprzoni Libero lubią uciekać.
— Więc? Dostanę odpowiedź? — po dziesięciu minutach ciszy, finalnie Kuroo ją przerwał. Lev wpatrywał się w swoje dłonie — podobno Yaku-kun nie stoi przy czasie.
— Huh? Yaku-san ma więcej czasu niż myślisz Kuroo-san — Haiba zaśmiał się, a Morisuke kopnął go w kostkę — aj było to konieczne?
— Zamknij się na sekundę Lev. Powiedzmy sobie szczerze Kuroo, nie stoję codziennie przy czasie, mam swoje sprawy drużynę, wyjazdy i inne takie. Niańcze Leva codziennie i cóż mamy skomplikowaną relacje — wzruszył ramionami — można ją nazwać, jedną z dziwniejszych...
— Jakie niańcze, Yaku-san. — Siwowłosy jęknął.
— Wyjazdy wyjazdami, ale jaka do cholery drużyna? Czego ja jeszcze nie wiem? — Tetsuro fuknął.
— To ty nie słyszałeś, Kuroo? Yaku gra w rosyjskiej drużynie — Alisa dołączyła się do trójki — również dostał się do narodowej — starsza Haiba spojrzała na najniższego.
Cóż... Yaku aktualnie dostawał załamania nerwowego, było to połączone z wszystkim po treningu i przedwczorajszą podróżą. Zwariować można...
— Nic nie słyszałem — czarnowłosy przyjrzał się starszemu — i że mi się nie pochwalił... ah przecież przez trzy lata chodziliśmy razem do klasy...
— Obgadamy to później, Tetsuro. — Fuknął brązowowłosy — chyba, że chcesz się teraz przejść i o tym pogadać?
— Z miłą chęcią się z tobą przejdę, przecież minęło trzy lata — wyższy parsknął wstając od stołu — wybacz Alisa — uśmiechnął się.
— Nie nic się nie stało Kuroo, wrócicie tu jeszcze? Wiesz wszyscy się dawno nie widzieliśmy, a chciałabym pogadać z tobą czy Yaku — starsza Haiba uśmiechnęła się.
— Jeszcze porozmawiamy Alisa, spokojnie narazie nie szykuje się na powrót do Rosji — Morisuke zaśmiał się i poprawił swoje włosy — tylko coś wygadaj Lev to nie wiem co ci zrobie — fuknął i wyszedł na zewnątrz.
Kuroo wybiegł za nim zostawiajac dwójkę rodzeństwa razem, rozejrzał się po ulicy zastanawiając się w którą stronę ruszył ten mały skrzat. Podbiegł do niego, łapiąc go za ramie starszy odwrócił się i uniósł głowę ku górze zerkając na przyjaciela.
— Sportowiec nie powinien się pchać w używki typu papierosy — Tetsuro parsknął, a Yaku wyciągnął papierosa z ust.
— Były sportowiec nie powinien iść na humanistykę — jasnowłosy prychnął — o czym chcesz gadać?
— Jak?
— Co jak? Gadaj z sensem — Yaku ruszył przed siebie ignorując to, że Kuroo stoi jak pierwszy lepszy debil.
— Jak ci się udało do cholery dostać do drużyny narodowej Morisuke. — Wyższy odwrócił go ku sobie szarpiąc przy okazji za mocno — jakim cudem? Przecież miałeś być normalnie na studiach, ba podobno się do ciebie nie odzywali po narodowych w liceum.*
— To trudny temat okej? Po prostu, nie odzywali się to racja, ale dostałem kontakt pod drużynę rosyjską, po czym mnie stamtąd wyłapali i cóż... strasznie dużą kwotę na mnie postawili — niższy westchnął — nawet nie wiesz jak dużo stawiają na libero z takimi zdolnościami.
— To czekaj... nie dali ci po narodowych, ale jak grałeś w Rosji to cię wyłapali? — Tetsuro zerkał co chwile na znajomego — czemu mnie nie wyłapali?
— Mnie o to pytasz? To nie ode mnie zależało, zgodziłem się bo chciałem kontynuować.... — wywrócił oczami — błagam cię, równie dobrze ty mógłbyś być tu gdzie ja.
— Dobra, bo ty wiesz o Haibie, więcej więc czym się zajmuje rosjanin? — Kuroo potargał włosy niższego.
— Nie zgadniesz — parsknął — model, nie żartuje. Alisa też.
— Kpisz sobie ze mnie? Alise rozumiem, bo jest ładna, ale Lev? — Kuroo pokręcił głową.
— Jak mi to powiedział, też się zdziwiłem! Wracamy? Alisa tęskni za tobą Kuroo-kun — brązowe oczy Yaku były aktualnie wpatrzone w jego telefon — wiesz mimo, że nie mieliście super kontaktu to coś może wyjdzie.
— O czym ty do mnie mówisz?
— Nie czekaj! Ty masz Kenme zapomniałem! Właśnie pozdrów go. — Libero ruszył w stronę kawiarni — czekam na ciebie w środku.
Kuroo jeszcze przez chwile został na zewnątrz zbierając swoje myśli. Może i to prawda, że kiedyś podobała mu się Alisa, ale przecież Morisuke na nią też leciał, finalnie wyszło że jest wolna. Co do cholery stało się z rodziną Haiba i z samym Yaku.
Jego relacja z Levem jest skomplikowana, Alisa tęskni za byłym kapitanem. Coś tu nie gra taktu, jeszcze fakt, że Kuroo ma Kozume. O co wszystkim chodzi z Kenmą. Jak nie Kōtarō to teraz Yaku, a niech ich wszystkich szlag trafi.
Wrócił do środka zasiadając obok i przyłączając się do rozmowy, śmiejąc się gadajac głupoty i wszystko inne. Cóż miło jest wspomnieć czasy liceum i wszystkiego, choć nadal po głowie chodzi myśl co się dzieje między Yaku i Levem.
Tymczasem Kenma zastanawiał się czy Kuroo trafił do baru i ostatecznie skończył w rowie, czy po prostu skończył w rowie. Albo go spisali za to co odpieprza publicznie. Każda opcja jest możliwa... Hinata choć trochę pocieszał go, bo przyszedł do niego pogadać. Jedyna dobra wiadomość dzisiejszego dnia, złożenie tak zwanego „Pinky Promise" z Shoyo na temat jego miłości było ostatnią rzeczą jaką pamiętał nim skończyli we dwoje w pobliskim sklepie. Hinata chciał rozerwać wiecznie zamkniętego w sobie Kozume.
Choć głowę blondyna nie opuszczała myśl, że naprawdę Kuroo skończył w tym pieproznym rowie. Może skończył?
* ogólnie chodzi mi o tak zwana „łapankę" talentów. zazwyczaj jakieś osoby odpowiedzialne za daną drużynę oglądają mecze by wyłapać nowych zawodników. i gdy podoba im się gra zawodnika dają prosty cynk żeby pogadać na dany temat.
ps oczekujcie na side story yaku i leva bo nie bede ich tu dawać teraz na główny wątek, a chde ich relacje w fjany sposób pokazać.
CZYTASZ
stream. - kuroken
Fanfiction!!! PRZERWA DO ODWOŁANIA !!! ❝𝙊𝙣 𝙩𝙮𝙡𝙠𝙤 𝙥𝙧𝙤𝙬𝙖𝙙𝙯𝙞 𝙡𝙞𝙫𝙚, 𝙖 𝙢𝙞𝙡𝙞𝙤𝙣𝙮 𝙡𝙪𝙙𝙯𝙞 𝙬 𝙠𝙤𝙣́𝙘𝙪 𝙜𝙤 𝙯𝙖𝙪𝙬𝙖𝙯̇𝙖𝙟𝙖̨. 𝘾𝙯𝙪𝙟𝙚 𝙨𝙞𝙚̨ 𝙯 𝙩𝙮𝙢 𝙨𝙯𝙘𝙯𝙚̨𝙨́𝙡𝙞𝙬𝙮.❞ Kuroo Tetsuro jest współlokatorem Kenmy, z powodu...