14

325 17 28
                                    

Rozdział 18+!!!!!!

Kiedy Sarah oddała mi telefon myślałem że sie zabije.
- Coś ty zrobiła?! - zacząłem sie na nią wydzierać.
- Sklej pizde i idziesz do Adama. - odpowiedziała mi. Musiałem to zrobić bo inaczej sama by mnie tam zaciągnęła. Zrezygnowany poszedłem założyć buty co zrobiła również Sarah.
- Co ty robisz? - spytałem jej.
- Ide odprowadzić cie pod hotel. - odpowiedziała bez emocji, na co westchnąłem.
Kiedy założyliśmy buty wyszliśmy z jej mieszkania i pokierowaliśmy się w strone hotelu. Kiedy byliśmy pod samymi drzwiami przeszły mnie ciarki. Ona odprowadziła mnie pod same drzwi od naszego pokoju, zapukała i poszła. Drzwi otworzył mi zestresowany Adam. Zaprosił mnie do środka i usiedliśmy na kanapie w salonie.
- Co do twojego sms'a to.. - zawachał się, ale po chwili poczułem jego usta na swoich. Były takie miękkie.. Zacząłem oddawać pocałunek. Adam wziął mnie na ręce i ścisnął moje pośladki przez co jęknąłem mu w usta. Czułem że Adam sie uśmiecha. Po chwili całowaliśmy się bardzo łapczywie. Złapałem przez spodnie za jego przyjaciela i zacząłem się nim bawić. Czułem, że Adam jest bardzo podniecony więc zeskoczyłem z jego rąk i poszedłem do sypialni ciągnąc go za dłoń. Swoją drogą mój przyjaciel też stał już na baczność. Kiedy dotarliśmy do sypialni, rzuciłem go na łóżko i siadłem na niego okrakiem. Znowu zaczeliśmy się całować. Po chwili zaczeliśmy się rozbierać. Najpierw koszulki, potem spodnie.
- Napewno chcesz to zrobić? - spytał mnie brunet kiedy leżeliśmy już w samych majtkach.
- Tak. - powiedziałem z uśmiechem i zacząłem ściągać z niego majtki. Jego przyrodzenie było.. duże. Uśmiechnąłem się pod nosem i wsadziłem je do buzi. Usłyszałem cichy jęk Adama więc kontynuowałem przyjemność. Po jakimś czasie czułem, że zaraz dojdzie więc przestałem robić mu loda i wszedłem w niego. Kiedy wyraz jego twarzy z grymasu bólu przerodził się w czystą przyjemność zacząłem się w nim poruszać. Nasze jęki słyszało chyba całe piętro ale za bardzo mnie to nie obchodziło. Doszliśmy w tym samym czasie. Wyszedłem z niego i zmęczony opadłem na łóżko. To samo zrobił brunet. Pocałowałem go namiętnie, co oddał i przytuliłem się do niego.
- Kocham cię.. - wyszeptałem i bardziej się w niego tuliłem.
- Ja ciebie też.. - odszeptał, a ja po chwili zasnąłem.

Hihi, macie rozdział moje dzieciaczki z piwnicy. W końcu się doczekaliście cimcirimcim

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Jul 12, 2020 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

I love you, will you marry me? || YungbludOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz