#8

90 7 4
                                    

Ciężki oddech, jęki oraz skrzypienie łóżka to trzy główne dźwięki wypełniające średnich rozmiarów pokój. Słychać było, że ktoś właśnie przeżywa naprawdę upojną noc. Zbliżenia na niektóre części ciał powodowały chęć ujrzenia ich w pełnej okazałości. Nagle owe nieznajome sylwetki przyspieszyły swoje dotychczasowe ruchy, powodując zwiększenie głośności wcześniejszych dźwięków. Zbliżenie na tors, szyję, kły...

*Następnego dnia*

Pov.JK

- Ponownie ten sen - pomyślał JK zakrywając swoją twarz rękoma. 

- Nadal nie wiem kto tam był... - wyszeptał sam do siebie podnosząc się i wstając z łóżka. 

Podszedł do szafy i wyjął z niej jakieś zwykłe jeansy oraz biały T-shirt. Zabrał strój ze sobą i udał się do łazienki. Po ogarnięciu się poszedł do kuchni i usiadł przy stole zabierając się do jedzenia świeżo przyrządzonych naleśników przez Jin'a.

- Wow, po raz pierwszy, od jakiegoś czasu, widzę żebyś siedział z nami przy stole i jadł posiłek - powiedział Namjoon.

- Wychodzę dopiero wieczorem, więc mogę z wami gdzieś pójść. Np. do kina na ten nowy film - oznajmił Jungkook.

- Już na nim byliśmy. Miałeś pójść z nami, ale długo cię nie było więc poszliśmy bez ciebie - odpowiedział Seokjin. 

Po tych słowach Kooky poczuł, że zawiódł przyjaciół. Starając się nie utrzymywać z nimi kontaktu wzrokowego JK zabrał się za jedzenie. Przez pewien czas nie do końca wiedział o czym ma myśleć. O tym co będzie robił teraz w wolny czasie czy jak będzie wyglądał jego dzisiejszy pierwszy raz. Starając się jakoś ogarnąć myśli brunet zaczął się rozglądać. Kątem oka zauważył, że rudzielec, siedzący obok niego, ewidentnie nad czymś rozmyśla. By dowiedzieć się o czym chłopak tak marzy pomachał mu ręką przed oczami, sprowadzając go dzięki temu na ziemię.

- Nad czym tak myślisz? - zaczął JK.

- Ach...pamiętasz tego chłopaka co był u nas wczoraj gdy szukałeś telefonu? Ach, chyba się zakochałem - westchnął Hobi wracając do rozmyślania nad tym jaki to Yoongi jest przystojny. Informacja jaką usłyszeli od Hoseok'a zamurowała ich. 



Pov. Taehyung

- Nie ma to jak z samego rana słyszeć jak twój żołądek wzywa posiłki - pomyślał Tae wstając z łóżka.Gdy udało mu się doczłapać do lodówki wyjął z niej pudełko jajek, następnie podszedł do kuchenki, położył tam patelnie i rozbił na niej jajka. Po kilku minutach przełożył ciepłą jajecznice na talerz, położył na stole i zabrał się za jedzenie. Nagle do jego domku wbiegło kilka młodych wilków ewidentnie wiedzących gdzie się znajdują. Po przybraniu ludzkiej postaci podeszły do V i z lśniącymi oczkami zapytały:

- Pobawisz się z nami?

- Prosimy!

Tae popatrzy na nie z uśmiechem po czym odpowiedział radośnie:

- Pewnie!

Uradowane wilczki wybiegły na dwór. Taehyung po skończeniu swojego posiłku wstał i od razu pobiegł za nimi. Po kilku godzinach zabawy młode wróciły do domków by coś zjeść, a, że Tae nie miał za bardzo co robić wrócił do swojej chatki i zaczął się zastanawiać co mógłby ubrać na dzisiejsze spotkanie z Jungkook'iem. Po chwili namysłu uznał iż ubierze zwykłe jeansy, białą koszulkę, a na to czarną rozpinaną bluzę z kapturem. Gdy jego strój był już gotowy chłopak zaczął się przeglądać w lustrze, poprawiając najdrobniejsze błędy byle tylko wyglądać świetnie.



Pov. Jimin

- Ach...jeszcze tylko godzina - powiedział Jimin patrząc na zachodzące już słońce.

Kończąc przygotowania do dzisiejszego spotkania usłyszał jak Yoongi gdzieś wychodzi. Zaciekawiony wampir zszedł na dół by sprawdzić gdzie to się jego współlokator wybiera.

- Gdzie idziesz? - zapytał spokojnie Park.

- Teraz nagle cię interesuję co robię? - westchnął ironicznie Yoongi.

- Nie bądź nie miły, pytam z grzeczności.

- To ja odpowiadam z grzeczności iż wychodzę.

- Tyle to zdążyłem zauważyć.

- Mam spotkanie z...kimś tam.

- Dobra. Tyle mi wystarczy - oznajmił białowłosy po czym udał się na górę do swojego pokoju.

Po tych słowach Yoongi wyszedł z domu i pobiegł pod dom JK'a z nadzieją iż jego adorator ma czas na spotkanie.

Gorzka Słodycz [BTS]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz